Za dużo jenotów, za mało zajęcy

Rej
Na terenie nadleśnictwa Kluczbork najwięcej jest saren - wynika z inwentaryzacji przeprowadzonej przez tamtejszych leśniczych.

Doliczono się ich aż 1630 sztuk. - Są to jednak dane do potwierdzenia - zastrzega nadleśniczy Paweł Pypłacz. Sporo jest też jeleni. Ich liczbę określono na 730 sztuk. Mniej natomiast niż w zeszłym roku jest lisów. We wszystkich rejonach łowieckich i wyłączonych nadleśnictwa Kluczbork doliczono się ich około 200. Jak wyjaśnia nadleśniczy, ten drapieżnik potrafi regulować swoją populację i w latach, kiedy zaczyna brakować jedzenia, samice lisa po prostu nie rozmnażają się.

Przybywa za to jenotów. Teraz jest ich prawie sto i liczba ta wzrasta. - Nie jest to zbyt dobre, gdyż jenoty żerują na wszystkim, co się gnieździ na ziemi i w wodzie, czyli na kaczkach i ptactwie śpiewającym - niepokoi się tym stanem nadleśniczy. - Trudno jest też je upolować, a w zimie śpią.
Sporo jest też w kluczborskich lasach dzików, bo aż 350. Ale okazuje się, że w czasie sezonu łowieckiego będzie ich co najmniej dwa razy tyle. W marcu samice zaczną się rozmnażać. Przyjmując, że połowa policzonych zwierząt to zdolne do rozrodu lochy, a każda z nich urodzi średnio po cztery prosiaki, choć nie wszystkie oczywiście przeżyją, to populacja tych zwierząt zwiększy się ponad dwukrotnie. Szacujemy, że w sezonie będziemy mieli około 700 dzików - wyjaśnia nadleśniczy.
Cieszy się też bardzo, że doliczono się aż 45 danieli - to moje oczko w głowie - dodaje.

Mało natomiast jest zajęcy, bażantów i kuropatw. Zwierzętom tym zagrażają leśne drapieżniki, zarówno te polujące z ziemi, jak i z powietrza. Ale nie tylko. Sporo żerujących na ziemi ptaków, szaraków, a nawet saren ginie zagryzionych przez psy. Funkcjonuje nawet wśród myśliwych takie powiedzonko, że w niedzielę gospodarz idzie do kościoła, a pies do lasu - najeść się.
Są też w kluczborskich lasach borsuki - około 20. Nadleśniczy zastrzega jednak, że dane uzyskane w styczniu muszą być zweryfikowane. Powtórne przeliczenie zaplanowano zaraz po tym, jak spadnie świeży śnieg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska