Za fałszowanie czekoladek PIH każe sprzedawców, a nie producentów. To absurd

Edyta Hanszke [email protected] - 77 44 32 587
Teraz PIH w całym kraju kontroluje skład i jakość słodyczy. Fot. Daniel Polak
Teraz PIH w całym kraju kontroluje skład i jakość słodyczy. Fot. Daniel Polak
Prawie dwa kilogramy czekoladek zarekwirowali do badania pracownicy opolskiej inspekcji handlowej w jednym ze sklepów spożywczych w regionie.

- Byłam zaskoczona, że potrzebują aż tyle. I kto za to zapłaci? Ja. Liczę chociaż na to, że wyniki będą dobre, bo to markowy produkt - opowiada.

Gdyby to ciche życzenie właścicielki sklepu nie spełniło się, grozi jej kara od 500 zł nawet do 10 procent wartości obrotów z poprzedniego roku nałożona przez inspektorów.

Wszystko zależy od tego, co wykryją laboranci w Olsztynie, gdzie trafiają próbki.

A tam sprawdzane jest na przykład, oprócz jakości produktu jego skład, na który sklep nie ma żadnego wpływu, a mimo to za niego odpowiada.

Teraz w całym kraju trwa kontrola slodyczy. - Żeby sprawdzić ich jakość i skład, nie wystarczy nam kilka czekoladek - informuje pracownica olsztyńskiego laboratorium.

Izabela Rogalska, naczelnik z PIH w Opolu tłumaczy, że jeśli badania są w porządku, zabezpieczona u sprzedawcy partia towaru trafia do sprzedaży. Jeśli natomiast przedsiębiorca nie zgadza się z wynikami badań, to PIH wysyła materiał z drugiej próbki do innego laboratorium.

Jednak, kto się na to zdecyduje, musi się liczyć z dodatkowym kosztem. Jeśli ekspertyza wyjdzie źle musi za nią zapłacić nawet 500 zł. razy dwa daje to 1000 zl plus wspomniany wcześniej mandat.

Gabriela Sroka i Dorota Wyrwisz z opolskiej PIHtłumaczą, że przeprowadzanie takich badań zleca im Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a absurdalne prawo do pociągania sklepikarzy do odpowiedzialności za skład surowcowy produktu daje im rozporządzenie unijne.

- Podczas ubiegłorocznej kontroli czekolad okazało się, że do 41 procent produktów były zastrzeżenia. - Na przykład więcej w nich było utwardzanych tłuszczów, które sprawiają, że czekolada jest twardsza i nie tworzy się na niej biały nalot, albo były w niej substancje alergizujące, których nie wymieniono na opakowaniu - opowiada Dorota Wyrwisz.

Dlaczego PIH nie każe za te fałszerstwa producentów i co sądzą o tym przedsiębiorcy oraz eksperci, czytaj w papierowym wydaniu nto 4 listopada.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Jaką decyzję podejmie w grudniu RPP?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska