Za rok wznowią prace na zbiorniku Racibórz?

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Jest szansa, że przerwa w pracach przy budowie zbiornika Racibórz potrwa jedynie rok. Gdyby tak się stało, byłaby to bardzo dobra informacja.

Bardzo dobra, ponieważ czarne scenariusze mówiły nawet o kilkuletniej przerwie na budowie, nie licząc kolejnego czasu potrzebnego na dokończenie inwestycji. Deklarację o tym, że robotnicy za 12 miesięcy pojawią się z powrotem pod Raciborzem, złożył wiceminister środowiska Mariusz Gajda. W tym najbardziej optymistycznym scenariuszu polder miałby być gotowy za trzy lata. Później resort środowiska chce odczekać pięć lat. To termin, po którym w inwestycje realizowane z pieniędzy unijnych nie można ingerować. Po wspomnianych pięciu latach zbiornik miałby być przebudowany z suchego na mokry, czyli być stale napełniony wodą (a nie tylko w sytuacji zagrożenia powodzią).

Takie rozwiązanie może zadowolić środowiska związane z żeglugą, które od dawna domagały się, żeby zbiornik był mokry, gdyż ułatwi to pływanie po Odrze. Będzie to jednak kosztowało dodatkowe 800 mln zł.

Umowę na budowę zbiornika Racibórz z hiszpańską firmą Dragados rozwiązano na początku października. Powodem były duże opóźnienia, używanie nieodpowiednich materiałów i kilka innych zarzutów wobec wykonawcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska