Targi nto - nowe

Za słabo chcieli

Marcin Sabat [email protected]
W sobotę spotkały się wyrównane zespoły, a w zgodnej opinii trenerów obu ekip, wygrali ci, którym bardziej na tym zależało.

Opinie

Zbigniew Rektor (AZS):
- Brakło determinacji i już przed meczem widziałem, że nie ma chęci zwycięstwa. Nie wygraliśmy, bo nie chcieliśmy tego bardziej niż rywal. Graliśmy nierówno, popełniając błędy we wszystkich elementach.

Dariusz Fryszkowski (Jadar):
- Obawiałem się o psychikę, ale to ona okazała się kluczem do zwycięstwa. Bardzo zależało nam na komplecie punktów i to osiągnęliśmy.

* AZS Opole - RTS Jadar Radom 1:3 (-22, 28, -17, -21)
AZS: Orman, Dymowski, Strzała, Lasik, Żukowski, Zagaja, Majka (libero) - Meier, Laskowski, Wendykier. Trener Zbigniew Rektor.
Jadar: Malczewski, Jaskulski, Grzanka, Staniec, Pawliński, Zając, Biliński (libero) - Prusakowski. Trenerzy: Dariusz Fryszkowski i Andrzej Skorupa.
Sędziowali Maciej Kolendowski i Piotr Nowak (Kraków). Widzów 50.

Mecz rozpoczął się remisowo, ale od stanu 4:4 rywale - dzięki szczelnemu blokowi - odjechali na 4:8. Opolanie razili niecelnymi zagrywkami, popełniali błędy w przyjęciu i rozegraniu, co pozwoliło radomianom prowadzić 15:11 i 20:15. Miejscowi zaczęli zmniejszać dystans. Po ataku Zagai było 20:23, a po bloku Żukowskiego 22:24, jednak ten pierwszy zaatakował za chwilę w siatkę.

Najbardziej dramatyczna była II partia. Akcje Lasika dawały prowadzenie 10:7 i 14:11, ale słabe przyjęcie sprawiło, że "zrobiło się" 14:14. Asem popisał się Meier i akademicy wygrywali 17:15, aby następnie przegrywać 17:18. W kolejnych akcjach punktowali Zagaja i Meier, i AZS prowadził 22:21. Od tego momentu trwała wymiana punkt za punkt, a goście mieli nawet piłkę setową (25:26). Na ostatnie piłki wszedł rozgrywający Orman, a zmagania zakończył autowy atak Zająca.
Następna odsłona rozpoczęła się od groźnej kontuzji Jaskulskiego, który skręcił nogę, a walka trwała jedynie do stanu 13:13. Potem Jadar wykorzystał mocny serwis (17:13) i do końca kontrolował przebieg wydarzeń na parkiecie. Decydujący set lepiej zaczęli akademicy, obejmując prowadzenie 5:2. Bardzo szybko popełnili jednak proste błędy, prezentując nierówną formę. Goście doprowadzili do remisu 7:7, a siejący sporo zamętu Zając dał im prowadzenie 14:13. Wyrównał z krótkiej Laskowski, ale dobre akcje Stańca sprawiły, że było 17:21.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska