Zabawa międzynarodowa

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Strażacy obchodzili jubileusz istnienia OSP i współpracy z jednostką z Berliode w RFN. Mieszkańcy bawili się na festynie. Samorządowcy podpisali umowę partnerską ze słowacką gminą.

Imprezy rozpoczęły się w piątek wieczorem uroczystościami z okazji 30-lecia współpracy między jednostkami straży pożarnej z Kolonowskiego i niemieckiego Berliode.
- Poznaliśmy się przez czasopismo "Strażak". Szef straży z Berliode wydrukował tam informację o swojej jednostce i ofertę nawiązania współpracy. - wspomina Jerzy Świerc, prezes OSP w Kolonowskiem. - Zgłosiły się trzy OSP z Polski. Do nas było najbliżej i dzięki temu wyprzedziliśmy Bydgoszcz i jakąś miejscowość spod Elbląga.
Od tej pory strażacy spotykają się każdego roku. Zwykle Niemcy przyjeżdżają do Polski w lipcu, a Polacy składają rewizytę w październiku. - Organizujemy wspólne obozy młodzieży strażackiej i zawody pożarnicze - wymienia Jerzy Świerc.

Ochotnicy z Kolonowskiego świętowali równocześnie 95-lecie istnienia jednostki OSP w mieście. Zasłużeni strażacy zostali odznaczeni medalami. Wyróżniono też dzieci uczestniczące w konkursie plastycznym o straży pożarnej. Od niemieckich partnerów strażacy otrzymali wygrawerowane okolicznościowe tace.
Strażacy zapoczątkowali kontakty między polskim i niemieckim miastem. W 2000 roku ich burmistrzowie podpisali umowę o współpracy. Dlatego na tegorocznym Heimattreffen, czyli spotkaniach mieszkańców, nie zabrakło delegacji z Berliode.
- W Berliode powstała młodzieżowa orkiestra dęta, wzorowana na naszej. W niemieckiej delegacji jest piątka młodych muzyków, którzy teraz, przez czas pobytu w Polsce, ćwiczyli z naszą orkiestrą. W czerwcu do Niemiec wyjeżdża grupa naszych oldbojów. W przyszłym roku zamierzamy rozpocząć wymianę dzieci ze szkół podstawowych - mówi Józef Kotyś.
Być może współpraca będzie nawet trójstronna, bo w sobotę, podczas uroczystej sesji rady miasta, Józef Kotyś i Stefan Lichvarcik, burmistrz słowackiej Chmelnicy, podpisali umowę o współpracy.
- W czerwcu nasza delegacja pojedzie do Chmelnicy. Chciałbym, aby któraś z jednostek OSP nawiązała bezpośredni kontakt z chmelnickimi strażakami. Także sportowcy i artyści mają wolną drogę do wymiany. Zależy nam przede wszystkim na tworzeniu partnerskich układów między mieszkańcami a nie władzami - podkreśla Józef Kotyś, burmistrz Kolonowskiego.

Kolonowskie ma także inne powiązania z Chmelnicą, gdzie obok Słowaków żyją Niemcy, Polacy i Rusini. - To chyba jedyne miejsce na Słowacji, gdzie dzieci uczą się języka niemieckiego jako ojczystego. Prawdopodobnie w pobliskiej miejscowości zmarła założyciel naszego miasta, hrabia Collona - uzupełnia Józef Kotyś.
Mieszkańcy Kolonowskiego spotkali się na stadionie. Tam rozstawiono namioty, dmuchany plac zabaw i tor rajdowy dla dzieci. Przez sobotnie i niedzielne popołudnia bawili się przy muzyce kilku zespołów i orkiestr. Oglądali programy artystyczne przygotowane przez uczniów szkoły podstawowej. W niedzielę rozegrano mecz piłkarski między drużyną księży diecezjalnych i oldbojów z Unii Kolonowskie. Zabawy trwały do późnej nocy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska