Zabił, bo był pod wpływem

Kes
Kierowcę-narkomana, który zabił 10-miesięczne dziecko, prokurator oskarża o jazdę po zażyciu marihuany. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Prokurator rejonowy w Opolu skierował do miejscowego sądu akt oskarżenia przeciwko 21-letniemu Adrianowi M. z Niemodlina. Uzależniony od narkotyków mężczyzna spowodował 27 stycznia ciężki wypadek we wsi Sady koło Niemodlina. Stracił panowanie nad kierownicą, a jego rozpędzone renault clio, zjechało na prawą stronę jezdni i uderzyło w 10-letnią dziewczynkę prowadzącą wózek ze swoim 10-letnim kuzynem.
Wózek został zmiażdżony, a ciężko ranny chłopczyk zmarł w drodze do szpitala. Dziewczynka odniosła liczne obrażenia: miała złamane obie nogi, pogruchotaną miednicę i złamany nos.
- Sprawca został oskarżony o spowodowanie wypadku pod wpływem środka odurzającego, co jest traktowane jednakowo surowo, jak spowodowanie go po pijanemu lub ucieczka z miejsca zdarzenia - mówi Roman Wawrzynek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu. Nie da się w przypadku narkotyków określić granicy, od której sprawca jest pod ich wpływem, tak jak to ma miejsce przy alkoholu. Ocenia się tylko, czy był czy nie pod wpływem środków odurzających.
Adrianowi M. grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
O bulwersujących okolicznościach wypadku w Sadach informowaliśmy wielokrotnie, ponieważ Sąd Rejonowy w Opolu dwukrotnie odmówił aresztowania Adriana M. za jazdę pod wpływem narkotyków. Mimo iż był on już karany za przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (otrzymał wówczas wyrok dwóch lat więzienia, lecz z warunkowym zawieszeniem na 5 lat), a bezpośrednio po wypadku przyznał się, że kilka dni wcześniej palił marihuanę.
Najpierw sąd uznał, że nie ma dowodów na to, iż sprawcy grozi surowa kara (czyli, iż był pod wpływem narkotyków). Lecz gdy prokurator przedstawił dowody w postaci opinii biegłych, sąd ponownie nie zastosował aresztu, uznając, że opinia ta nie jest jednoznaczna.
Dopiero po drugim zażaleniu prokuratora narkoman trafił do aresztu. Decyzję taką podjął Sąd Okręgowy w Opolu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska