Zabójstwo Dietera Przewdzinga. "To nie była przypadkowa śmierć"
Sprawca wciąż na wolności
Wczoraj minęły dokładnie dwa lata od zabójstwa Dietera Przewdzinga. Co po takim czasie wiadomo o jego śmierci? Oficjalnie - niewiele, bo Prokuratura Okręgowa w Opolu ze względu na dobro śledztwa nie udziela informacji na temat jego postępów. Mówiąc wprost - śledczy obawiają się, że morderca może śledzić doniesienia medialne , co ułatwiłoby mu np. zatarcie śladów. Mimo upływu czasu stanowisko prokuratury się nie zmieniło.
- Na tym etapie śledztwa nie możemy potwierdzić ani wykluczyć żadnej hipotezy - tłumaczy prokurator Artur Rogowski. - Śledztwo w sprawie zabójstwa Dietera Przewdzinga jest w toku. Niedawno zostało przedłużone do 18 czerwca 2016 r.
W ramach przeprowadzonych czynności prokuratura przesłuchała ponad 130 świadków (niektórych kilkakrotnie) oraz zbadała ok. 50 śladów DNA pozostawionych na miejscu. Opinię ws. zabójstwa Dietera Przewdzinga wydali m.in. biegli z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Głównej Policji oraz z Zakładu Medycyny Sądowej i z Zakładu Toksykologii. Mimo to sprawcy nie udało się ustalić.
Bez wątpienia śledczym udało się także bardzo dokładnie odtworzyć ostatni dzień z życia Dietera Przewdzinga, dzięki temu wiedzą, z kim i dlaczego się spotykał.