Zabraknie miejsc w przedszkolach w Opolu

Artur  Janowski
Artur Janowski
archiwum/Slawomir Mielnik
Tylko 37 procent rodziców sześciolatków zadeklarowało, że pośle dzieci do szkoły. Mają do tego prawo, ale to oznacza, że w przedszkolach w Opolu zabraknie miejsc.

Do końca lutego rodzice, których dzieci przebywają w przedszkolach, mieli zdeklarować, czy poślą swoje sześciolatki do podstawówek. Z deklaracji jakie wpłynęły do urzędu miasta wynika, że na takich ruch zapowiedziało 500 osób i z tego można wnioskować, że niewiele ponad 37 procent sześciolatków trafi do szkół.

- W grupie mojej córki tylko dwoje dzieci idzie do podstawówki, pozostałe - a jest ich 23 - zostają w przedszkolu - mówi pani Kasia, mama 6-letniej Juli.

To oznacza, że w miejskich przedszkolach będzie w tym roku wyjątkowy ścisk, spowodowany nowymi przepisami, które zniosły obowiązek szkolny dla sześciolatków. - Niestety może nam brakować miejsca dla młodszych dzieci - nie ukrywa Irena Koszyk, naczelnik wydziału oświaty w Urzędzie Miasta Opola.

Rodzice sześciolatków wciąż mają obawy przed posłaniem dzieci do szkół. W ich obronie stanęła minister edukacji Anna Zalewska, której nie podoba się, że samorządy, a w tym Opole chcą tworzyć ekstra oddziały przedszkolne w szkołach i tam przenieść sześciolatki, których rodzice nie zapiszą do podstawówek.

- Dzieci nie trafią do klasy, ale do specjalnie dostosowanej sali. Będą miały tego samego wychowawcę i posiłek. Poza adresem nic się dla nic nie zmieni - przekonuje Koszyk.

Ratusz jest przygotowany, aby w każdej podstawówce stworzyć taki oddział. Na razie pewny jest tylko ten w szkole podstawowej nr 15.

- Tam rodzice sami się skrzyknęli i chcą takiego rozwiązania - opowiada Koszyk.

Inne oddziały zależą od tego, ilu rodziców sześciolatków faktycznie zapisze swoje dzieci do podstawówek. Przyjmowanie zgłoszeń rusza 7 marca, a zakończy się 15 kwietnia.

- Apelujemy jednak, aby rodzice składali wnioski jak najszybciej, bo dzięki temu będzie mogli podjąć decyzję, gdzie powstaną oddziały przedszkolne w szkołach - mówi Koszyk.

Urzędnicy nadal pracują nad uchwałą przewidującą 1000 złotych dla rodziców sześciolatków, którzy zdecydują się posłać dzieci do podstawówek. Projekt ma trafić na sesję rady miasta w marcu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska