Zabytkowy dworzec w Głubczycach ma nowego właściciela

Archiwum/DP
Głubczycki dworzec to jeden z najciekawszych budynków na Opolszczyźnie.
Głubczycki dworzec to jeden z najciekawszych budynków na Opolszczyźnie. Archiwum/DP
Za 118 tys. zł kupiła go firma z Warszawy. Chodzi o firmę Belmako, która remontuje już Dwór Biskupi w Nysie. Powstaje tam kompleks handlowo-usługowy. Będzie tam również restauracja i sala balowa. Teraz zainteresowali się głubczyckim dworcem.

- Z rozmów, które przeprowadziłem z prezesem wynika, że ich pomysł na dworzec związany jest z funkcją turystyczną i handlowo-usługową - mówi Jan Krówka, burmistrz Głubczyc. - Zobaczymy. Najważniejsze, żeby zabytkowy budynek nie niszczał i znów wróciło do niego życie.

Dworzec został sprzedany po tak zwanych negocjacjach cenowych. Wcześniej miasto rozpisało dwa przetargi, ale nikt się do nich nie zgłosił. W pierwszym cena wywoławcza wynosiła 287, a w drugim 146 tysięcy złotych. Ostatecznie za zabytkowy budynek razem z 36-arową działką warszawska firma Belmako zapłaciła 118 tysięcy złotych.

- Pieniądze, które dostaniemy, przeznaczymy na bieżącą działalność gminy i inwestycje - dodaje burmistrz Krówka.
Po ogłoszeniu negocjacji na sprzedaż dworca, oprócz warszawskiej firmy, zgłosił się również lokalny przedsiębiorca, ale potem się wycofał.

Gmina Głubczyce przejęła zabytkowy dworzec od PKP w styczniu za przysłowiową złotówkę. Wcześniej kolej przez dwa lata nie potrafiła sprzedać budynku. Burmistrz Krówka mówi, że gminy nie stać na samodzielny remont budynku, dlatego szukał inwestora prywatnego.

- Nie ma na to pieniędzy ani w miejskiej kasie, nie ma też funduszy unijnych na taki cel - mówi burmistrz. - Sprawę komplikował nam też fakt, że budynek jest zdewastowany, ma zawilgocone przyziemie, ściany zewnętrzne oraz stropy. Nie wolno go jednak wyburzyć, bo jest zabytkiem i to nie byle jakim.

Zbudowany jest w kształcie lokomotywy. Na przedzie stoi ponad 20-metrowa wieża imitująca komin parowozu. Na jej szczycie urządzony był punkt widokowy. Dziś nikt już tam nie wejdzie, bo drewniane schody dawno zżarły korniki. Parter i piętro to kocioł maszyny, a nadbudówka to kabina maszynisty.

W 1989 roku amerykański reżyser Robert M. Young nakręcił na dworcu dramat wojenny "Triumf ducha" z Willemem Dafoe.

- Mam tylko nadzieję, że miasto sprawdziło inwestora i że wyremontuje on budynek - mówi Krzysztof Szewczyk, jeden z mieszkańców Głubczyc.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska