Zacięta walka Juve Głuchołazy i UKS Strzelce Opolskie o utrzymanie w II lidze

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Po dwóch zaciętych meczach w walce o utrzymanie w II lidze jest remis.
Po dwóch zaciętych meczach w walce o utrzymanie w II lidze jest remis. Oliwer Kubus
Dwa bardzo wyrównane mecze stoczyli walczący o utrzymanie w II lidze siatkarze Juve Głuchołazy i UKS-u Strzelce Opolskie. Po dwóch spotkaniach jest remis.

Drużyny Juve i UKS zajęły kolejno przedostatnie i ostatnie miejsce w II lidze. W bezpośrednim starciu walczą o uniknięcie degradacji, a gra toczy się do trzech zwycięstw. Pierwsze dwa spotkania rozegrano w Głuchołazach. Kibice na brak emocji nie mogli narzekać.

Opolskie zespoły stoczyły bowiem wyrównane boje. W sobotę z wygranej cieszyli się gospodarze, choć wygrana nie przyszła im łatwo. Co prawda prowadzili w setach 2:0, jednak goście nie podłamali się i pewnie zwyciężyli w trzeciej partii. W czwartej również mieli szansę, jednak po interesującej końcówce lepsi okazali się siatkarze z Głuchołaz.

Niedzielne spotkanie było jeszcze bardziej zacięte. Losy rozstrzygnęły się dopiero w tie-breaku. Aż cztery z pięciu setów kończyły się na przewagi, a z wyczerpującego, trwającego ponad 2,5 godziny meczu zwycięsko wyszła drużyna ze Strzelec Opolskich.
Po dwóch setach niewiele wskazywało na jej triumf. W inauguracyjnej odsłonie wygrywała już 23:18 i 24:21, nie wykorzystała jednak żadnej z piłek setowych. Uczyniło to, ku wielkiej uciesze publiczności, Juve. Druga partia miała podobny przebieg i znów w decydujących momentach więcej spokoju wykazali miejscowi, zwyciężając 29:27.

Dwa przegrane w końcówkach sety mogłyby złamać niejedną ekipę. UKS porażki tylko zmotywowały do lepszej gry. Kolejne dwie partie rozstrzygnął, również po morderczej walce, na swoją korzyść i doprowadził tym samym do tie-breaka. W nim, a jakże, fani ponownie obserwowali wymianę ciosów. Prowadzenie przechodziło z jednej na drugą stronę, ale ostatecznie to goście, głównie dzięki dobrej grze blokiem, mogli cieszyć się ze zwycięstwa. Wyróżnienie dla najlepszego zawodnika spotkania powędrowało do Mateusza Łysikowskiego, który rozpoczął mecz na ławce. Ten dynamiczny, skoczny przyjmujący rozruszał swoją drużynę. Skutecznie atakował i zagrywał, prowadząc UKS do zasłużonego triumfu.

- W stu procentach wykorzystałem szansę od trenera - cieszył się Łysikowski. - Nagroda dla MVP to tylko smaczek, wisienka na torcie. Najważniejsza jest wygrana, dzięki której wracamy na mecze do Strzelec w niezłych humorach. W trzecim i czwartym secie pokazaliśmy, że mamy „jaja” i jesteśmy naprawdę dobrymi zawodnikami. Oddawaliśmy przeciwnikom początkowo zbyt dużo punktów, a w sobotę popełniliśmy bodaj 16 błędów w zagrywce. Tuż po porażce spuściliśmy głowy, ale później wszystko sobie przemyśleliśmy. Jak widać, z pozytywnym skutkiem.

Siatkarze Juve żałowali straconej okazji na zwycięstwo, które stawiałoby ich w komfortowej sytuacji przed spotkaniami na boisku rywala.

- Zabrakło odrobiny szczęścia - komentował Paweł Dobrzański, atakujący głuchołaskiego zespołu. - Mecze pod każdym względem były wyrównane, obie drużyny notowały przestoje. Musimy mocno potrenować w tygodniu, wróci nasz rozgrywający i myślę, że gra będzie wyglądała lepiej. Gramy o być albo nie być i zrobimy wszystko, żeby się utrzymać. Na wyjeździe będzie trudniej, ale jestem optymistycznie nastawiony. Każdy dołoży swoją cegiełkę i wygramy.

Juve Głuchołazy - UKS Strzelce Opolskie 3:1 (22, 18, -17, 30) (sobota)
Juve: Malina, Mazur, Pajda, Pruchniewski, Olejniczak, Zegan, Cieślar (libero) - Byczek (libero) Sołtysik, Klimczak, Mereś, Odorzański, Wastrak. Trener Arkadiusz Olejniczak.
UKS: Stogniew, Sokołowski, Łyczko, Jankowski, Makar, Szewczyk, Żakowicz (libero) - Sachnik (libero), Łysikowski, Ratajczak, Stach, Bernyś. Trener Rafał Doliński.

Juve Głuchołazy - UKS Strzelce Opolskie 2:3 (27, 29, -21, -24, -13) (niedziela)
Juve: Malina, Mazur, Pajda, Pruchniewski, Olejniczak, Zegan, Cieślar (libero) - Byczek (libero) Sołtysik, Klimczak, Mereś, Odorzański, Wastrak. Trener Arkadiusz Olejniczak.
UKS: Ratajczak, Sokołowski, Łyczko, Działowski, Makar, Szewczyk, Żakowicz (libero) - Sachnik (libero), Bernyś, Łysikowski. Trener Rafał Doliński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska