Żacy obronili się Mrożkiem

Aleksandra Koszyk
Studenci pokazali swój spektakl w Centrum Kultury Oleska 45. - Na pewno coś podobnego jeszcze wymyślimy - zapowiadają.
Studenci pokazali swój spektakl w Centrum Kultury Oleska 45. - Na pewno coś podobnego jeszcze wymyślimy - zapowiadają. Aleksandra Koszyk
Na zaliczenie studenci III roku animacji UO wystawili sztukę Sławomir Mrożka.

Akcja dramatu pt. "Na pełnym morzu" w oryginale rozgrywa się na tratwie pomiędzy trójką mężczyzn, którzy muszą zdecydować, kogo zjeść jako pierwszego. Spektakl, który pokazali studenci III roku animacji społeczno-kulturalnej i zarządzania kulturą na Uniwersytecie Opolskim różnił się jednak od pierwowzoru Sławomira Mrożka.

Wszystko dlatego, że akcja dzieje się u nich w szpitalu psychiatrycznym. - Szpital był nam bliższy, bo sami uważamy się za animatorów zwariowanych - wyjaśnia Sabina Złotorowicz, jedna z aktorów.

Studenci zaznaczają, że nie chcieli kopiować Mrożka dosłownie. Miejscem równie zamkniętym i niekonwencjonalnym jak tratwa wydawał im się właśnie szpital.

- Zamieniając bohaterów akurat na takich, poczuliśmy, że jesteśmy im bliżsi - żartuje Sabina, dodając, że dzięki innowacjom w organizacji zaliczeniowego spektaklu wzięli udział - jako aktorzy i techniczni - wszyscy słuchacze warsztatów twórczych z teatru.

Dr Krystyna Nowak-Wolna, opiekunka warsztatów, była chyba zadowolona: większość studentów zobaczyła w indeksach piątki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska