Wczoraj w nocy do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Nysie, zadzwonił pracownik Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Opolu i powiedział, że właśnie odebrał telefon od nieznanego mężczyzny, który powiedział, że zabił żonę.
- Natychmiast po tym rozłączył się, a numer, z którego dzwonił był już nieaktywny - mówi st. sierż. Katarzyna Janas z Komendy Powiatowej Policji w Nysie.
Policjanci ustalili, że autorem makabrycznego zgłoszenia jest 48-letni mieszkaniec gminy Korfantów. Funkcjonariusze weszli do mieszkania, w którym zastali zgłaszającego oraz jego córkę.
- Kobieta potwierdziła, że nietrzeźwy ojciec około godz. 21.20 zadzwonił gdzieś i powiedział, że zabił swoją żonę - mówi Katarzyna Janas.
Policjanci ustalili, że małżonka 48-latka cała i zdrowa, przebywała w tym czasie poza domem. Mężczyzna przyznał się do winy, jednak nie potrafił odpowiedzieć dlaczego to zrobił.
Teraz odpowie przed Sądem Rejonowym w Nysie. Za zgłoszenie przestępstwa, którego nie było, grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?