W nocy z wtorku na środę tuż po godzinie 2 dyżurny policji w Prudniku został zawiadomiony o zaginięciu 51-letniego mieszkańca gminy Biała. 51-latek miał problemy zdrowotne. Tej nocy wyszedł z domu na chwilę i już nie wrócił. Rodzina najpierw szukała go na własną rękę, a potem poprosiła o pomoc policję.
- Ponieważ istniało realne zagrożenie dla życia i zdrowia zaginionego, oficer dyżurny niezwłocznie na miejsce skierował przewodnika psa służbowego asp. Krzysztofa Babisza wraz z psem Foksi, specjalnie wyszkolonym do poszukiwania osób - mówi asp. Andrzej Spyrka, rzecznik KPP w Prudniku.
Foksi wraz ze swoim przewodnikiem zaczęli objeżdżać w radiowozie Białą i okoliczne wioski. W jednej z miejscowości pies zareagował i podjął trop, który doprowadził do zaginionego.
- 51-latek błąkał się w okolicy oddalonej o ponad 4 kilometry od miejsca zamieszkania - mówi asp. Andrzej Spyrka. - Mężczyzna był osłabiony i wyziębiony, a kontakt z nim był bardzo utrudniony. Funkcjonariusz zaopiekował się 51-latkiem do czasu przyjazdu pogotowia, które udzieliło mu pomocy medycznej.
Zaginiony jeszcze tej samej nocy wrócił do rodzinnego domu.
Pies Foksi został kupiony przez komendę w Prudniku w 2017 roku w ramach unijnego programu "Psi Patrol" - współpracy policji z województwa opolskiego i kraju ostrawskiego w Czechach. Wtedy był pierwszym w województwie psem szkolonym specjalnie do poszukiwania zaginionych ludzi.
Jak tłumaczył w 2017 roku jego opiekun i przewodnik, asp. Krzysztof Babisz - pies poszukiwawczy łapie trop korzystając z molekuł unoszących się w powietrzu, a dodatkowo posiłkując się wsadem na ziemi. Żmudne szkolenie uratowało życie zaginionemu.

Lucyna Nenow - wizyta prezydenta Dudy w Jaworznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?