Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Likwidują kaliskie więzienie [FOTO]

Andrzej Kurzyński
30 listopada więzienie w Kaliszu zostanie zamknięte. Minister Sprawiedliwości podpisał zarządzenie w sprawie „zniesienia Zakładu Karnego w Kaliszu”.

Kaliskie więzienie zostanie definitywnie zamknięte 30 listopada, tymczasem w tym roku miał się rozpocząć kompleksowy remont pamiętającego jeszcze czasy carskie gmachu. Takie zapowiedzi składał osobiście w 2011 roku ówczesny minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski podczas wizyty w Kaliszu. Tymczasem minister Sprawiedliwości podpisał 29 października zarządzenie w sprawie „zniesienia Zakładu Karnego w Kaliszu”. Całe mienie ruchome przejmie Areszt Śledczy w Ostrowie Wielkopolskim. W poniedziałek ostatni skazani opuścili mury kaliskiego „zamku” i trafili pod skrzydła ostrowskiego aresztu. Kilku z nich będzie dowożonych do prac porządkowych. Na miejscu pozostała już tylko niewielka grupa funkcjonariuszy służby więziennej, którym przyjdzie na koniec miesiąca jedynie zgasić światło...

- Aktualnie w Zakładzie Karnym w Kaliszu pełni służbę 41 funkcjonariuszy oraz 4 pracowników w wymiarze łącznym 1,4 etatu. Nie przewiduje się zwalniania funkcjonariuszy ze służby z powodu zniesienia jednostki. Wszyscy oni zostaną przeniesieni do innych jednostek penitencjarnych. Na chwilę obecną trwają w tym zakresie daleko zaawansowane prace kadrowe - powiedział nam major Maciej Gołębiowski, rzecznik prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Poznaniu.

Przypomnijmy, że więzienie w Kaliszu działało nieprzerwanie od 1846 roku. Jego projektantem był słynny warszawski architekt Henryk Marconi, twórca tak znanych budowli jak: Dworzec Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej, Kościoła Wszystkich Świętych w Warszawie, Hotelu Europejskiego w Warszawie oraz słynnego „Pawiaka”. Twórca projektu upodobnił kaliski zakład do zamku, stąd jego potoczna nazwa. W XIX wieku kaliskie więzienie było nie tylko zakładem karnym ale pełniło również funkcje aresztu śledczego, stąd też poza więźniami kryminalnymi znajdowali się w obiekcie także więźniowie polityczni, dla których Kalisz stanowił najczęściej tylko przystanek w drodze na Syberię i do ciężkich więzień w głębi Rosji. W okresie międzywojennym zakład znany był z działalności produkcyjno - usługowej. Posiadał warsztaty ślusarsko - zabawkarskie, szewskie oraz fabryki mebli szkolnych oraz przyrządów gimnastycznych. W czasie okupacji hitlerowskiej w kaliskim więzieniu wykonywano kary aresztu, więzienia oraz obozu karnego. Od 1942 roku oficjalnie wykonywano tu także wyroki śmierci. Kalisz stanowił również ośrodek, skąd wysyłano Polaków do obozów zagłady.

Jeszcze na koniec stycznia bieżącego roku kadra zakładu wynosiła 118 funkcjonariuszy i 2,4 etatu (5 osób) pracowników cywilnych. Dotychczas do niemal wszystkich 14 pozostałych jednostkach okręgu poznańskiego przeniesiono 77 funkcjonariuszy i jednego cywilnego pracownika. Z tej grupy dwóch funkcjonariuszy zwolniło się ze służby na własną prośbę, a kolejnych dwóch zostało przeniesionych - także na własną prośbę - do Zakładu Karnego w Sieradzu.

- Spośród pozostałych w Zakładzie Karnym w Kaliszu funkcjonariuszy, czworo jest delegowanych do Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu. Dyrektor okręgowy służby więziennej w Poznaniu pułkownik Grzegorz Fedorowicz spotykał się z załogą kaliskiej jednostki, a działania związane z przeniesieniami miały charakter planowy, uzgodniony i głęboko przemyślany - w każdym, indywidualnym przypadku - dodaje rzecznik.

Oddział zewnętrzny kaliskiego więzienia, funkcjonujący na terenie Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu, już od września podlega Aresztowi Śledczemu w Ostrowie Wielkopolskim.

Większość funkcjonariuszy miało w Kaliszu poukładane nie tylko życie zawodowe, ale i rodzinne.

- Teraz albo czeka ich rozłąka z bliskimi i wizyty w domu w czasie wolnym od służby, albo przeprowadzka, co wiąże się z choćby szukaniem mieszkania, czy przepisywaniem dzieci do innych szkół - mówi nam jeden z funkcjonariuszy.

Co ciekawe, wszystko potoczyło się bardzo szybko. Jeszcze wiosną zapowiadany był przecież generalny remont więzienia. W ciągu ostatnich lat w remonty Zakładu Karnego w Kaliszu wpompowano kilka milionów złotych. Wyremontowano między innymi więzienną kuchnię i wymieniono system ogrzewania. W ostatnim czasie wyremontowano fragment więziennego muru od strony ulicy Łódzkiej.

Na razie nie wiadomo, jakie dalsze losy będą czekały zabytkowy gmach kaliskie więzienia. Goszcząca nie tak dawno w grodzie nad Prosną premier Ewa Kopacz zapowiedziała, że budynek zostanie przekazany samorządowi Kalisza, a pobliżu miasta zostanie wybudowane nowe więzienie przy wsparciu tak zwanych funduszy norweskich. Ale czy tak się stanie żadnej pewności nie ma.

- O decyzji ministra sprawiedliwości dowiedzieliśmy się w piątek. Obecnie trwa inwentaryzacja więziennego mienia, które przejmie ostrowski areszt. Związanej z tym pracy jest bardzo dużo - wyjaśnia major Michał Pućka, dyrektor Zakładu Karnego w Kaliszu, który zapisze się w historii placówki, jako jej ostatni szef.

Jak na razie samorząd Kalisza nie został oficjalnie poinformowany o tym, że to właśnie władzom miasta zostanie przekazany budynek. Ratusz wie, ale na razie nie komentuje. Trudno więc mówić o ewentualnych pomysłach na jego zagospodarowanie.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski