Zagwiździe. Szukają pomysłu na wielką dziurę

Redakcja
Drogowcy już zapowiadają, że dziura w tym roku nie zniknie. Trzeba najpierw wykonać dokumentację, a to zajmie sporo czasu.
Drogowcy już zapowiadają, że dziura w tym roku nie zniknie. Trzeba najpierw wykonać dokumentację, a to zajmie sporo czasu.
O tym jak zabezpieczyć osuwisko, ma zadecydować konserwator.

W grudniu 2010 pod mostem drogowym zawalił się zabytkowy kanał, którym kiedyś do Huty Żelaza płynęła woda. Wraz z nim zapadł się fragment pobocza i płot odgradzający teren huty od drogi powiatowej.

Zarząd Dróg Powiatowych, od razu odgrodził zawalony fragment pobocza od jezdni i zajął się ustalaniem, czy obsunięty grunt leży w pasie jezdni. Okazało się, że tak i to właśnie ZDP musi zająć się tą sprawą.

- Byliśmy tam z konserwatorem zabytków, bo to teren objęty ochroną i musimy z nim konsultować wszelkie decyzje - wyjaśnia Roman Figura, wicedyrektor ZDP. -Nie możemy tej dziury po prostu zasypać. Musimy znaleźć jakiś inny sposób naprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska