Zajął miejsce dla niepełnosprawnych i bardzo się zdziwił...

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Amatorzy parkowania na kopertach często nie wiedzą, że narażają się nie tylko na mandat, ale i na odholowanie auta. A to już kosztowny „interes”.

Strażnicy miejscy zostali poproszeni o interwencję przy ul. Sempołowskiej w Opolu. Okazało się, że na miejscu dla niepełnosprawnych parkuje auto bez uprawnień.

- Patrol wezwał firmę, aby odholowała samochód na strzeżony parking - mówi Krzysztof Maślak, wicekomendant Straży Miejskiej w Opolu. - W międzyczasie zgłosił się właściciel auta i - choć laweta nie dotarła jeszcze na miejsce - i tak musiał zapłacić połowę stawki za holowanie, bo tak stanowią miejscowe przepisy. Oprócz tego został też ukarany mandatem, bo parkowanie na kopercie jest wykroczeniem.

Za zajęcie miejsca dla niepełnosprawnego możemy zostać ukarani 500-złotowym mandatem. Świadomość tego, że samochód może też zniknąć z miejsca, w którym go zostawiliśmy nadal ma niewielu kierowców.

- Niektórzy sądzą, że odholować auto można jedynie wtedy, gdy stwarza ono zagrożenie w ruchu. To błąd - mówi wicekomendant Maślak. - Gdy zajmiemy kopertę może nas spotkać to samo. Koszt odholowania samochodu w Opolu to 515 złotych. Gdy do tego dodamy mandat, to robi się z tego ponad tysiąc złotych, który trzeba zapłacić za to, że chcieliśmy ułatwić sobie życie.

Taka niefrasobliwość jest najbardziej uciążliwa dla tych, którzy mają problem z poruszaniem się.

- W samym Opolu jest nam łatwiej, bo w całej strefie możemy parkować za darmo. Ale już w miastach powiatowych czy na obrzeżach Opola taka zastawiona koperta to spory kłopot - przyznajei Czesław Smyk z Wojewódzkiego Towarzystwa Walki z Kalectwem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska