Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żak Koszalin postraszył lidera I ligi, Górnika Wałbrzych [ZDJĘCIA]

Jacek Wójcik
Jacek Wójcik
Rozegrany w środę mecz Żaka Koszalin z Górnikiem Zamek Książ Wałbrzych, zakończył 32. kolejkę Pekao I ligi koszykarzy. Górą byli goście, dzięki czemu wrócili na fotel lidera rozgrywek.

Przez około 3,5 kwarty kibice w koszalińskiej hali ZOS Gwardia oglądali wyrównane spotkanie pomiędzy zajmującymi miejsce w drugiej części tabeli gospodarzami i faworyzowanym zespołem z Wałbrzycha. Żak zanotował świetne otwarcie, prowadząc po 3. minutach gry 8:0. Większej przewagi w tym meczu już nie uzyskał. Górnik dopiero w 4. min otworzył konto, za sprawą świetnie dysponowanego w tym meczu Damiana Durskiego. Do końca kwarty na prowadzeniu utrzymywali się jednak gospodarze. W końcówce wynosiło 6 pkt, po drugiej trójce - o tablicę! - Adama Skiby (19:13).

Na przełomie pierwszej i drugiej kwarty Górnik zdobył 7 pkt z rzędu na pierwszą przewagę 20:19 (11.). W końcówce tej odsłony skuteczna gra Durskiego pozwoliła gościom odskoczyć na 5 pkt (19. - 31:36). Przed zejściem do szatni Żak urwał z tego 2 oczka.

Trzecia kwarta również stała pod znakiem wyrównanej gry. W 23. min goście mieli o 4 pkt więcej (44:48), po trójce Durskiego. Taką różnicę utrzymywali jeszcze 4. min później. Końcówka kwarty była popisem gospodarzy. Żak odrobił straty za sprawą Andrzeja Krajewskiego, który zaliczył akcję 2+1 i trafienie zza łuku na 59:59 (28.). Ostatnie akcje należały do Błażeja Czerniewicza. Po jego trójce i bonusowym wolnym za faul jednego z rywali, Żak prowadził 67:62.

Kwarta numer 4 rozpoczęła się od 4 wolnych graczy Górnika, na remis 68:68. Trafienia z gry Skiby i Oskara Życzkowskiego oraz wolne tego pierwszego, a także Czerniewicza (za faul techniczny ławki gości), pozwoliły Żakowi wrócić na prowadzenie 74:69 (33.). Gdy wydawało się, że w Koszalinie może dojść do sporej niespodzianki, gospodarzy zupełnie się pogubili. Przez ponad 5. minut nie potrafili skutecznie zakończyć żadnej akcji. Nie pomagały przerwy brane przez trener Rafała Knapa i dokonywane zmiany. Górnik wykorzystał to po mistrzowsku, zdobywając aż 17 pkt z rzędu, co przesądziło o jego wygranej. Świetnie w tym fragmencie spisywał się Durski (9 pkt). Udany powrót z ławki - pomimo urazu kostki - zanotował środkowy Piotr Niedźwiedzki.

Ostatecznie Górnik wygrał 88:80, notując 24. zwycięstwo, dzięki czemu wrócił na fotel lidera rozgrywek, na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu zasadniczego. Żak przegrał po raz 18 w 32. meczach (w swojej hali ma bilans 8-8). Warto dodać, że środowym spotkaniu obie drużyny były na prowadzeniu dokładnie przez tyle samo czasu - 18 minut i 15 sekund.

W zwycięskim zespole Damian Durski zdobył swoje rekordowe w sezonie 22 pkt, trafiając 7 z 11 rzutów z gry. Oprócz tego obwodowy Górnika wymusił aż 10 fauli i wykorzystał 7 z 11 wolnych. W Żaku środkowy Andrzej Krajewski do 15 pkt (5/10 z gry) dołożył 8 zbiórek.

Żak Koszalin - Górnik Zamek Książ Wałbrzych 80:88 (19:15, 19:26, 30:23, 12:24)
Żak: Krajewski 15 (1x3, 8 zb., 3 str.), Skiba 14 (2x3, 3 as.), Pawlak 9 (2x3, 6 as.), Tomaszewski 8, Rosiński 2 (3 zb.) - Czerniewicz 14 (1x3, 7 zb.), Szewczyk 7 (1x3, 3 prze.), Życzkowski 6 (3 zb.), Rajewicz 5 (1x3, 3 as.), Janus 0.
Górnik: Durski 22 (1x3, 6 as., 3 zb.), Jakóbczyk 11 (1x3, 3 as.), Niedźwiedzki 11 (9 zb., 3 str.), Wilk 6 (1x3, 3 zb.), Góreńczyk 0 - Pabian 13 (2x3, 5 zb.), Czempiel 8 (1x3), Jackson 6, Kowalenko 6 (1x3, 4 zb., 2 bl.), Margiciok 3 (4 zb.), Dawdo 2.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera