W połowie przyszłej dekady produkcja metanolu miałaby ruszyć w Zakładach Azotowych Kędzierzyn. Instalacja byłaby jedną z części wartego ponad 5 miliardów złotych kompleksu pozwalającego zagospodarowywać węgiel, tak aby nie szkodzić klimatowi.
Jednym z rozwiązań jest tzw. chemiczna sekwestracja CO2. Gaz wykorzystywany byłby w produkcji metanolu. Docelowo mogłoby być wytwarzane nawet pół miliona ton tego alkoholu.
- To dobry pomysł. Obecnie Polska w ogóle nie produkuje metanolu, mimo że rocznie zużywa go około 300 tys. ton. Efektem tego jest rozchwianie naszego rynku i duża podatność na presję ze strony Rosji i Niemiec (najwięksi dostawcy metanolu do naszego kraju) - uważa Majchrzak.
Jego zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby zrobienie takiej instalacji, płynnie sterowanej, tak aby mogła produkować więcej amoniaku lub metanolu.
- Uważam, że bez problemu znajdą się odbiorcy na metanol. Sam Kędzierzyn zużywa obecnie 80 tys. ton tego związku. W niedalekiej przyszłości będzie to 100 tys. ton. Dodatkowo metanolu potrzebują inne zakłady m.in. Tarnów czy Oświęcim - dodaje Majchrzak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?