Zakład Aktywności Zawodowej w Kluczborku działa od trzech lat. Tu codziennie dzieją się cuda

Milena Zatylna
Milena Zatylna
W Zakładzie Aktywności Zawodowej w Kluczborku działa kilka pracowni.
W Zakładzie Aktywności Zawodowej w Kluczborku działa kilka pracowni. ZAZ Kluczbork
Zakład Aktywności Zawodowej działa od 2019 roku. Zatrudnia 45 osób, głównie z umiarkowanym lub znacznym stopniem niepełnosprawności. Większość z nich na wolnym rynku nie miałaby szans na pracę. Tu się spełniają.

- Utworzenie ZAZ-u było moim wielkim marzeniem od chwili, kiedy pojechaliśmy w odwiedziny do naszej zaprzyjaźnionej placówki w Niemczech. Tam zobaczyliśmy, że każdy może pracować, jeśli tylko ma odpowiednio dostosowane stanowisko pracy – mówi Małgorzata Kwiring-Pondel, prezes Stowarzyszenia Rodzin i Przyjaciół Osób z Zaburzeniami Psychicznymi „Nadzieja”, które prowadzi ZAZ.

Nim marzenie się zmaterializowało, upłynęło sporo czasu.

- Dojrzewaliśmy do tego pomysłu, zbieraliśmy doświadczenia i czekaliśmy na zmianę algorytmu, która dałaby zielone światło do utworzenia kolejnego ZAZ-u w województwie – wyjaśnia Małgorzata Kwiring-Pondel. – Musiało też zmienić się nastawienie społeczeństwa do zatrudnienia osób niepełnosprawnych, głównie rodzin, by chciały swoich bliskich wypuścić spod klosza nadmiernej troskliwości. Bo praca dla osób niepełnosprawnych nie jest karą, a wręcz przeciwnie, najlepszą formą terapii. Dzięki niej czują się potrzebni. Są dumni, że ktoś ich docenia i płaci za to, co robią.

ZAZ powstał przy ulicy Pułaskiego w budynku, w którym mieściły się dawnej zakłady Famak i Fampra. Stanowi on część kompleksu pod nazwą Centrum Kluczborska Bajka. Oprócz ZAZ-u w jego skład wchodzi również Kino Bajka, Świetlica Terapeutyczno-Wychowawcza Parasol oraz Kawiarnia „Kinowa”.

Centrum miało szansę zaistnieć dzięki temu, że gmina Kluczbork zdobyła pieniądze na rewitalizację zdegradowanej, poprzemysłowej przestrzeni. Całkowity koszt inwestycji wyniósł 12,3 mln zł, natomiast adaptacja budynku na potrzeby ZAZ-u, to 2,2 mln zł. Zakup wyposażenia do placówki kosztował 190 tys. zł. Główne źródło dofinansowania stanowił Regionalny Program Operacyjny Województwa Opolskiego.

- Posiadamy pracownie tematyczne, które wychodzą naprzeciw lokalnym potrzebom – mówi Małgorzata Kwiring-Pondel.

W pracowni uniwersalnej pracownicy wykonują proste prace montażowe i demontażowe. Zajmują się sortowaniem i składaniem elementów, konfekcjonowaniem materiałów, a także pakowaniem produkcji.

- Na przykład na potrzeby lokalnych firm nasi pracownicy składają obejmy do rur, płytki gwintowe, elementy do okuć okiennych, a także pakują śrubki do woreczków – wymienia szefowa Stowarzyszenia.

Pracownia krawiecka na zlecenie szyje torby, worki, opaski do włosów, maskotki. Wykonuje drobne przeróbki krawieckie. Specjalizuje się także w hafcie maszynowym.

Pracownia gospodarcza porządkuje place i tereny otwarte, zajmuje się utrzymaniem czystości w budynkach, odśnieżaniem, pielęgnowaniem terenów zielonych, a także sadzeniem roślin.

W pracowni ceramicznej powstają wyroby użytkowe i dekoracyjne: doniczki, kubeczki, świeczniki, talerzyki, magnesy na lodówki.
Oprócz tego ZAZ oferuje rękodzieło: papeterie okolicznościowe, kartki na wszelakie święta i uroczystości, zaproszenia, winietki, pudełka na ciasto i na upominki.

Na zamówienie zakład zrobi też kubki z nadrukiem czy nieskomplikowane produkty z drewna.
Cudeńka, które tu powstają, można kupić w „Galerii jak z bajki”, działającej w placówce. Każde jest inne, bo za każdym stoi konkretny człowiek, który codziennie zmaga się ze swoimi słabościami i ograniczeniami.

- Wszystko, co u nas powstaje, jest wyjątkowe, bo tworzone przez wyjątkowych ludzi – mówi Małgorzata Kwiring-Pondel. – Nasi pracownicy wkładają mnóstwo serca w to, co robią. Oni uwielbiają swoją pracę, co dziś nie jest takie częste. Przychodzą do niej z uśmiechem na twarzy, nie narzekają, nie marudzą, że muszą pracować. U nas naprawdę jest bajka, nie tylko z nazwy i codziennie dzieją się tu cuda.

Swoimi wyrobami pracownicy ZAZ-u podbijają rynek i serca klientów. Ich produkty zamawiają lokalne urzędy i firmy, a nawet zawędrowały one do Parlamentu Europejskiego.

Zakład Aktywności Zawodowej w Kluczborku, to jedna z pięciu takich placówek na Opolszczyźnie. Wszystkie zatrudniają w sumie 250 osób.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska