Zakłady Azotowe Kędzierzyn chcą produkować syntetyczną benzynę

Serce mi się kraje za każdym razem, gdy muszę wyjmować portfel na stacji benzynowej i płacić ciężkie pieniądze za zatankowanie auta - przyznaje Artur Podleska z Kędzierzyna-Koźla. - Jeśli jest szansa na tańsze paliwo, to trzeba je produkować i już.

Zobacz: ZAK dba o naszą planetę

Prof. Dobiesław Nazimek z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie pracuje nad instalacją do produkcji paliwa z dwutlenku węgla (CO2). W dużym uproszczeniu wygląda to tak, że do dwutlenku węgla dodaje się wodę, a dzięki katalizatorowi otrzymuje metanol, który następnie zamieniany jest w paliwo. Można nim napędzać samochody, ogrzewać mieszkania, produkować prąd.

- My mamy sporo niewykorzystanego dwutlenku węgla. Dlatego chcielibyśmy, żeby to u nas powstała doświadczalna instalacja, w której dwutlenek węgla byłby zamieniany w metanol na skalę przemysłową - tłumaczy Robert Duszewski, członek zarządu kędzierzyńskich Zakładów Azotowych, który w tej sprawie był już w Lublinie i rozmawiał z prof. Nazimkiem. Przyznaje, że rozmowy były bardzo obiecujące, ale do realizacji pomysłu droga jeszcze daleka.

To, czy opracowany przez profesora Nazimka patent zostanie przeniesiony z laboratorium do zakładów chemicznych, zależy głównie od Ministerstwa Gospodarki. Wcześniej odnosiło się ono do tego pomysłu dość sceptycznie, ale na początku lipca z prof. Nazimkiem spotkała się wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska. I sytuacja trochę się zmieniła.

Zobacz: ZAK firmą wiarygodnią dla służby celnej

- Powołamy zespół, który przygotuje niezbędne analizy, poprzedzające ewentualne decyzje o inwestycjach - dowiedzieliśmy się w biurze prasowym ministerstwa.

Podstawowe pytanie brzmi: czy opłaca się z CO2 produkować metanol? W Polsce produkcja 1 litra metanolu to koszt około 40 groszy. Prof. Nazimek zapewnia, że jego metodą można go wyprodukować o 10 groszy taniej, a koszt otrzymania z niego 1 litra benzyny syntetycznej nie powinien przekroczyć pięćdziesięciu groszy.

- Wszystko zależy teraz od tego, czy państwo nie obłoży jej różnymi podatkami - mówi nto prof. Nazimek. I dodaje, że paliwo produkowane z CO2 już na stacji benzynowej mogłoby być nawet o złotówkę tańsze niż obecnie (1 litr PB95 kosztuje ponad 4,6 złotego).