Zakłady Koksownicze w Zdzieszowicach chcą oddać kolej

Radosław Dimitrow
Zdzieszowicka koksownia jest największym pracodawcą w okolicy, to firma-żywicielka, stąd wszelkie zapowiedzi zmian w jej funkcjonowaniu wywołują wśród mieszkańców niepokój.
Zdzieszowicka koksownia jest największym pracodawcą w okolicy, to firma-żywicielka, stąd wszelkie zapowiedzi zmian w jej funkcjonowaniu wywołują wśród mieszkańców niepokój. Radosław Dimitrow
ArcelorMittal zamierza przenieść część załogi Koksowni w Zdzieszowicach do zależnej spółki Kolprem. Wzbudziło to niepokoje wśród pracowników, za którymi wstawiły się związki zawodowe.

Chodzi o ludzi pracujących w wydziale kolejowym zakładu. Zatrudnionych jest tam około 140 osób - dostarczających do koksowni surowce i wywożących gotowy produkt. To m.in. maszyniści, nastawniczy, dyżurni ruchu, odprawcy i odbiorcy wagonów itp. Część z nich pracuje na bocznicy w zakładzie, a część jeździ pociągami po kraju.
Zarząd koncernu ArcelorMittal chce przenieść tych pracowników z koksowni do Przedsiębiorstwa Usług Kolejowych „Kolprem”, która jest w całości zależna od koncernu. Zapytaliśmy przedstawicieli firmy, czemu służyć mają takie ruchy pracowników, ale w przesłanej informacji nie uzyskaliśmy odpowiedzi na to pytanie.

- Kolprem świadczy usługi transportu kolejowego na potrzeby wszystkich oddziałów ArcelorMittal Poland - poinformowała Sylwia Winiarek, rzecznik koncernu. - Przeniesienie nie spowoduje zmiany warunków zatrudnienia pracowników.

Załoga nie wierzy jednak w te zapewnienia. Zaniepokojeni pracownicy zaalarmowali związki zawodowe, które w przyszłym tygodniu będą w tej sprawie prowadzić negocjacje z zarządem.

- Nie dziwię się niepokojom wśród ludzi, bo ilekroć jakaś część koksowni była wydzielana z zakładu, to okazywało się, że pracownikom topniały pensje - mówi Małgorzata Pandel, przewodnicząca związków zawodowych działających zdzieszowickiej w koksowni. - Warunki pogarszały się oczywiście nie od razu, ale po  pewnym czasie. Za przykład może posłużyć choćby przypadek pracowników dzisiejszej firmy ZK-REM. Niegdyś był to po prostu wydział serwisowy, który był częścią koksowni. Po przeniesieniu załogi do tej spółki warunki pracy i płacy znacznie się pogorszyły.

Przedstawiciele związków zawodowych nie chcą przed rozpoczęciem negocjacji zdradzać, czego zamierzają domagać się od zarządu. Wiadomo, że załoga będzie próbowała wywalczyć dla siebie pakiet gwarancji pracowniczych.

- W dużym skrócie chcemy, aby przenosiny odbyły się w taki sposób, by pracownicy nie odczuli, że zmienił im się pracodawca - dodaje Małgorzata Pandel.

Koksownia  w Zdzieszowicach jest obecnie największym i jednym z najbardziej nowoczesnych tego rodzaju zakładów w Europie. Zdolnści produkcyjne zakładu wynoszą 4,2 mln ton rocznie. Zatrudnia on obecnie 1,9 tys. pracowników - większość z nich to mieszkańcy miasta i okolicy.
 

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska