Ale zanim to nastąpi, trzeba jeszcze posprzątać po budowlańcach, dokończyć budowę drogi przeciwpożarowej, napełnić niecki wodą, zrobić wszystkie odbiory, opracować regulamin korzystania z pływalni i... ustalić ceny biletów.
- Pływalnia została już zgłoszona do odbiorów i jeśli wszystko pójdzie dobrze mam nadzieję, że w styczniu zostanie przekazana mieszkańcom - wyjaśnia Józef Matela, burmistrz Kietrza.
Władze Kietrza planowały otwarcie basenów jeszcze w listopadzie, jednak nie udało się zakończyć wszystkich prac.
Gmina wyłoniła już zarządcę pływalni. Jest nim spółka Hydrokan, która zajmuje się zarządzaniem mieniem komunalnym na terenie gminy.
- Po jej stronie będzie też znalezienie i zatrudnienie pracowników pływalni, czyli kierownika, ludzi do obsługi wszystkich urządzeń, ratowników, sprzątaczek, bileterów itp. - mówi Leszek Wilk, wiceburmistrz Kietrza.
Budowa pływalni kosztowała około ośmiu milionów złotych. Pieniądze dała Unia Europejska i budżet gminy. To jedyny tego typu obiekt w powiecie głubczycki.
Czy gminę stać na utrzymanie takiego obiektu? - Jestem przekonany, że nie będziemy dopłacać do tego interesu, a jeśli już, to nie będą to wielkie pieniądze - mówi Józef Matela. - Poza tym na kulturze fizycznej naszych dzieci nie można oszczędzać, a i dorośli na tym skorzystają.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?