Film będzie przedstawiał historię dwóch braci: Tymoteusza i Jacka, którzy marzyli o karierze pianisty, ale tylko jednemu z nich udało się dostać do Akademii Muzycznej. Akcja toczy się w niewielkim mieście, w którym młodzież spędza wakacje. Centralnym punktem spotkań jest nowo powstały bar z kebabem, prowadzony przez obcokrajowców.
Lokalna młodzież dobrze żyje z obcokrajowcami, są jednak drobne wyjątki. Z czasem konflikt między grupą pracowników a chłopakami z osiedla zaostrza się. U zastraszanych obcokrajowców zaczyna pojawiać się strach i poczucie zagrożenia.
- Film zadaje pytania skąd biorą się negatywne emocje, które potrafią nakręcić spiralę przemocy do tego stopnia, że ktoś może nawet stracić życie - mówił reżyser Damian Kocur, jeszcze podczas realizacji zdjęć na ulicach Strzelec Opolskich.
W główne role braci wcielili się Tymoteusz Bies i Jacek Bies. Towarzyszy im m.in. Bartosz Olewiński i Nikola Raczko. W rolę obcokrajowca wcielił się z kolei Nadim Suleiman. Na dużym ekranie będzie można zobaczyć także rapera TPS. Wszyscy są aktorami nie zawodowymi, co ma dodać filmowi realizmu.
Ekipa filmowa miała bardzo wysokie wymagania odnośnie miejsc, w których powstawały sceny. Przykładowo mieszkanie, w którym toczyła się akcja miało mieć wystrój z lat 90-tych. Do tego z okna musiał rozpościerać się widok na inne bloki. Udało się znaleźć takie miejsce właśnie w Strzelcach Opolskich.
Dokładna data premiery filmu nie jest jeszcze znana - do kin wejdzie jeszcze w tym roku.
Co ważne, „Chleb i Sól” znalazł się w gronie 16 filmów, które powalczą o Złote Lwy - główną nagrodę Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?