ZAKSA! Co za mecz! (video)

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Jakub Novotny (z lewej) w ataku był nie do zatrzymania, nie dziwne więc, że został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu.
Jakub Novotny (z lewej) w ataku był nie do zatrzymania, nie dziwne więc, że został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała 3:1 i to w bardzo dobrym stylu AZS Częstochowa. Czekała na to blisko trzy lata.

Protokół

Protokół

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - AZS Częstochowa 3:1 (27, 9, -20, 26)

ZAKSA: Żygadło, Szczygieł, Kurek, Novotny, Nowak, Bakumovski, Mie-rzejewski (libero) - Patucha, Pilarz, Małecki, Oczko. Trener Andrzej Kubacki.

AZS: Woicki, Nowakowski, Gierczy-ński, Janeczek, Eatherton, Wika, gacek (libero) - Gradowski, Billings, Stelmach. Trener Radosław Panas.

Sędziowali: Tomasz Janik (Warszawa) i Sylwester Strzylak (Radom). Widzów 2500.

Starcie z odwiecznym rywalem rozgrzało kibiców zgromadzonych w hali w Kędzierzynie-Koźlu do czerwoności. Wychodzili niezwykle uradowani, gdyż ich ulubieńcy wygrali, a przy okazji pokazali taką grę, że ręce same składały się do oklasków.

- Pierwszy set był najlepszą promocją siatkówki, bo było wszystko, a my go wygraliśmy - mówił szczęśliwy trener Andrzej Kubacki. - Zagraliśmy dzisiaj bardzo dobrze, widać że zespół idzie do przodu i trzeba tylko wyeliminować przestoje.

To, co wydarzyło się w drugim secie na pewno też na długo zostanie zapamiętane. ZAKSAprowadziła tylko 10:8, a wygrała aż 25:9! Znakomitymi zagrywkami popisywał się zwłaszcza Jakub Novotny, a także Eugen Bakumovski. Bezbłędny był też blok kędzierzynian.
- Stać nas na jeszcze lepszą grę niż dzisiaj - mówił środkowy ZAKSY Marcin Nowak. - Po takim meczu musimy nabrać pewności i zacząć ogrywać mocniejszych.

Oprócz pierwszej odsłony częstochowianie prezentowali się również bardzo dobrze. Wygrali nawet trzeciego seta, a w dwóch innych przegrali na przewagi.
Z kolei do miejscowych można mieć pretensje tylko o trzecią partię. Mieli rywala "na widelcu“, podłamanego wysoką porażką w drugiej odsłonie, a jednak pozwolili mu się podnieść.
- Liczyliśmy się z tym, że będzie bardzo ciężko, ale AZS nie okazał się taki groźny jak mogło się wydawać - przyznał Nowak. - Te zwycięstwo jest bardzo ważne w walce o czołową "czwórkę" i rozstawienie w Pucharze Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska