ZAKSA gra z AZS-em Warszawa

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Środkowy ZAKSA Sławomir Szczygieł (z prawej) coraz lepiej współpracuje z Łukaszem Żygadło (w środku).
Środkowy ZAKSA Sławomir Szczygieł (z prawej) coraz lepiej współpracuje z Łukaszem Żygadło (w środku).
Bez chorego Konrada Małeckiego kędzierzynianie zmierzą się w piątek z AZS-em Warszawa. - Musimy zatrzymać Rybaka - mówi Sławomir Szczygieł.

Małecki w trzech pierwszych spotkaniach PLS prezentował bardzo równą formę, ale zmogła go choroba i do stolicy nie pojechał.
- Decyzję o tym kto wyjdzie w "szóstce" podejmę przed meczem - mówi trener Andrzej Kubacki. - Mam w kadrze dwunastu równych zawodników i każdy jest gotowy do gry. Przed tygodnie dobre zmiany dali Jakub Oczko i Jakub Jarosz i to tylko potwierdza moją opinię.

Małeckiego może zastąpić właśnie Jarosz, albo Eugen Bakumovski. Większe szanse wydaje się mieć Niemiec, gdyż dwóch młodych zawodników (Kurek - Jarosz) nie gwarantuje jeszcze stabilnego przyjęcia.
Innych zmian w wyjściowym składzie raczej nie będzie. Jak najwięcej z kolegami musi grać bowiem rozgrywający Łukasz Żygadło, a dość skuteczny duet środkowych stworzyli Marcin Nowak i Sławomir Szczygieł. Ten drugi zaimponował zwłaszcza w meczu z Radomiem, kończąc siedem z ośmiu ataków.
- Nasz współpraca na parkiecie zazębia się z każdym kolejnym meczem - przyznaje Szczygieł. - Dużo pracujemy nad poprawą gry i efekty widać już na parkiecie. Wszystko zmierza w dobrym kierunku i chcemy to potwierdzić w piątek wygrywając z Warszawą .

- Wszyscy zawodnicy, oprócz Małeckiego, są w dobrej dyspozycji i staramy się jedynie oszczędzać Bartka Kurka, ale jego małe problemy nie wynikają z przemęczenia organizmu - mówi Kubacki.
Dzisiejszy mecz w Warszawie nie będzie należał do łatwych, ale kędzierzy-nianie mierzą w komplet punktów. Gospodarze w dotychczasowych spotkaniach zdołali wygrać zaledwie jednego seta i znajdują się na ostatnim miejscu w tabeli. Po dość gładkich porażkach z faworyzowanymi ekipami z Olsztyna, Częstochowy.
Przed tygodniem mocno "postraszyli" jednak Resovię Rzeszów.
- Widzieliśmy spotkanie AZS-u z Rzeszowem i będziemy je jeszcze dokładnie analizować - mówi szkoleniowiec z Kędzierzyna. - Motorem napędowym zespołu jest Radek Rybak, wspierany w ataku przez wracającego do gry po kontuzji Marka Sibecka. Poza tym mają ciekawego rozgrywającego Pavla Chudika, który ma na koncie medal mistrzostw Polski i doświadczony środek.

- Rywal musi zdobyć choć punkt i będzie go szukał w meczu z nami, bo trudno, aby liczył na jakąś zdobycz ze Skrą, czy Olsztynem - dodaje Szczygieł. - Poza tym muszą się przełamać, a łatwiej o to na własnym parkiecie. Dlatego uważam, że czeka nas trudny mecz. Musimy zagrać bardzo konsekwentnie i maksymalnie ograniczyć poczynania Rybaka.

Transmisja ze spotkania w Polsacie Sport dziś od godz. 18.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska