ZAKSA gra ze Skrą Bełchatów. Siatkarski szlagier w Kędzierzynie

fot. Archiwum
Jakub Jarosz: - Bardzo bym chciał wygrać, bo zagramy we własnej hali przy komplecie kibiców.
Jakub Jarosz: - Bardzo bym chciał wygrać, bo zagramy we własnej hali przy komplecie kibiców. fot. Archiwum
Nie ma już biletów na niedzielny mecz na szczycie pomiędzy ZAKSĄ, a Skrą Bełchatów. W drużynie gości zabraknie Stephana Antigi.

To będzie bardzo trudny mecz i liczę, że także emocjonujący, bo przecież zagra lider z wiceliderem - mówi Jakub Jarosz, atakujący ZAKSY. - Chcemy zagrać dobre spotkanie, bo wtedy będziemy mogli pokusić się o dobry wynik.

Broniąca tytułu Skra ma na koncie 10 zwycięstw, dwie porażki i z dorobkiem 30 pkt otwiera ligową stawkę. ZAKSA dotąd wygrała 8 meczów, doznała 3 porażek (ma jeszcze zaległy mecz z Jadarem) i mając na koncie 23 pkt jest druga. W I rundzie przegrała w Bełchatowie 1:3 i z pewnością przed własną publicznością zechce wziąć rewanż na przeciwnikach.

- Bardzo bym chciał wygrać, bo zagramy we własnej hali przy komplecie kibiców - mówi Jarosz, który w poprzednim sezonie grał w drużynie z Bełchatowa. - Jeżeli uda nam się rozegrać dobre spotkanie, to wynik będzie sprawą otwartą. Na taki przebieg rywalizacji liczę.

Nasz zawodnik już od kilku dni rozgrywa “przyjacielski" pojedynek z Bartoszem Kurkiem ze Skry. Obaj swego czasu grali w ZAKSIE, potem razem przeszli do Skry. Obaj wspólnie grają w reprezentacji Polski.

- Nie zakładamy się kto wygra, ale dużo rozmawiamy o najbliższym meczu i sobie żartujemy o naszych ewentualnych indywidualnych pojedynkach na siatce - opowiada Jarosz. - Oczywiście nie ma żadnych złośliwości, bardzo pozytywnie się nastawiamy na niedzielny pojedynek.

Drużyna z Bełchatowa zagra bez swego internacjonała Stephana Antigi. Reprezentant Francji przejdzie zabieg artroskopii kolana.

- Zdrowie zawodnika jest najważniejsze. Przerwa w jego grze potrwa dwa-trzy tygodnie - powiedział dla serwisu plusliga.pl prezes Skry Konrad Piechocki.
Antiga ostatnio imponował formą. W ostatnim meczu z Jastrzębskim Węglem, który mistrz Polski wygrał 3:1, Francuz miał 75 procent dokładnego przyjęcia zagrywki i zanotował 84 procent skuteczności w ataku. Został wybrany najlepszym graczem meczu.
Szlagierowe spotkanie budzi spore emocje i duże zainteresowanie.

- Od środy nie ma już biletów, dlatego hala na pewno będzie pełna - mówi Wanda Pietrzyk, dyrektor klubu.
Komu nie udało się zdobyć biletu, będzie mógł zobaczyć mecz na kanałach TV4 i Polsat Sport.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Skra Bełchatów, niedziela, godz. 14.45, hala Azoty, ul. Mostowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska