- Co czułeś po rekordowym skoku na 206,5 metra?
Sobotnią konferencję prasową w Harrachovie zdominował zwycięzca konkursu lotów Adam Małysz.
- To było coś niepowtarzalnego, wydawało mi się, że jestem ptakiem. Idealnie podszedłem do lądowania. Byłem bardzo zadowolony z tego skoku
- A z drugiego? Czy nie skakałeś trochę asekuracyjnie?
- Byłem w komfortowej sytuacji, wiedziałem, ile skoczyli rywale. Chciałem znowu skoczyć dobrze. I chyba było nieźle, choć trochę krócej.
- Co czułeś, kiedy stałeś na podium, powiewało setki polskich flag, nasi kibice wiwatowali na Twoją cześć?
- Czułem ogromną radość. Satysfakcję. Dziękuję kibicom za doping. Ale muszę powiedzieć, iż w pewnym momencie było mi wstyd za rodaków! Dlaczego nasi kibice gwizdali, buczeli, kiedy na rozbiegu stawali moi rywale z Niemiec? Nie potrafię tego zrozumieć. Podczas Turnieju Czterech Skoczni, w Austrii i Niemczech, byłem gorąco dopingowany przez miejscowych fanów. A tutaj taki wstyd! Oby na skocznie nie przeniesione zostały najgorsze wzory ze stadionów piłkarskich.
- Czy nie jest Ci trochę żal, że ten konkurs nie odbył się w Polsce, w Zakopanem? Byłoby jeszcze więcej rodaków...
- Start w Zakopanem byłby dla mnie znacznie bardziej stresujący. Tutaj bez przerwy musiałem rozdawać autografy, podpisywać zdjęcia, a co dopiero byłoby w Polsce?
- Czy dodatkowo zmobilizował Cię skok Matei na 201,5 metra w serii próbnej?
- Bardzo się ucieszyłem z tego rekordowego skoku Roberta. Jesteśmy przyjaciółmi, Robert zawsze trzyma kciuki za mnie (byłem tego świadkiem w sobotę - mój przypis), teraz ja mu kibicowałem.
- Czy po Waszych rekordowych skokach Piotr Fijas zgoli wąsy?
- Trenerowi jest z wąsem do twarzy. Skoro jednak obiecał? Jeśli tak się stanie, to powinni wąsy golić wszyscy po kolei, trenerzy, lekarze, pan Siderek, zawodnicy.
- Czym różnią się Twoje narty od desek Schmitta?
- Każdy zawodnik ma dobrane narty do swojej konstrukcji, wzrostu. On skacze na rossignolach, ja na elanach. Mam bardzo dobre narty, notabene skaczę wciąż na rezerwowych, bowiem pierwsza para została przycięta w Kuopio. Rezerwowe są jednak świetne, bardzo je lubię (do tego tematu odniósł się potem Schmitt pytany na konferencji - czy o sukcesie Adama nie decydują narty? Odpowiedział krótko: - To Adam skacze, a nie narty! Jest teraz w wielkiej formie).
(AS, Harrachov)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?