Protokół
Protokół
Skra Bełchatów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (16, -23, -20, 21, -13)
ZAKSA: Masny, Ruciak, Martin, Szczerbaniuk, Kaźmierczak, Novotny, Mierzejewski (libero) - Szczygiel, Pilarz. Trener Krzysztof Stelmach.
W pierwszej odsłonie zdecydowanie dominowali mistrzowie Polski. Zespół z Bełchatowa seriami wykorzystywał błędy gości i dość łatwo wygrał 25:16.
Od drugiej odsłony zaczęła się twarda walka punkt za punkt. Tak było do stanu 15:15. Wówczas miejscowi zaczęli mieć kłopoty z serwisami naszego rozgrywającego Michała Masnego i ZAKSA zdobyła 7 punktów z rzędu (15:22).
Za moment na tablicy wyników było już 18:24 i wydawało się, że goście łatwo wygrają. Tymczasem serię punktów zdobyli gospodarze i doprowadzili do stanu 23:24. Wreszcie atak ze środka Roberta Szczerbaniuka dał kędzierzynianom 25. punkt.
Trzecia odsłona przebiegała pod kontrolą ZAKSY, która wygrywała: 11:10, 16:12, 20:16, 23:18. Znów decydujący punkt zdobył Szczerbaniuk i ZAKSA wygrała 25:20.
W czwartej partii mistrzowie Polski utrzymywali minimalną przewagę (10:9, 16:14), wygrywając 25:21 i doprowadzając do tie breaka.
W decydującym secie trwała walka punkt za punkt. Początkowo inicjatywa należała do gospodarzy (4:2 i 5:3), ale w drugiej połowie lepiej spisywali się gości. Po kontrze Jakuba Novotnego goście objęli prowadzenie 12:11, za chwile w ataku pomylił się Michał Bąkiewicz i ZAKSA wygrywał 14:12. Zwycięstwo przypieczętował Szczerbaniuk.
Po tym meczu ZAKSA zajmuje 2. miejsce w tabeli ekstraklasy, mający tyle samo punktów (15), co liderujący AZS Olsztyn.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?