ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ograła BBTS Bielsko-Biała i awansowała do półfinału Pucharu Polski

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Siatkarze Zaksy znowu mają powody do radości.
Siatkarze Zaksy znowu mają powody do radości. Oliwer Kubus
Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla w ramach ćwierćfinału krajowego pucharu trafili na ekipę z 1 ligi. Ostatecznie w wyjazdowym starciu w Bielsku-Białej pewnie ograli tamtejszy BBTS 3:0.

Podopieczni Nikoli Grbicia nie zamierzali długo czekać z udowodnieniem, że traktują to spotkanie poważne. Tym bardziej, że do składu wrócił francuski rozgrywający Beniamin Toniutti.

W premierowej partii szybko wyszli na prowadzenie 6:1 i potem mogli już z lepszym lub gorszym skutkiem kontrolować wydarzenia na parkiecie. Początkowo gorszym, bo w pewnym momencie przewaga stopniała do dwóch „oczek” (12:10). Wtedy obrońcy trofeum pokazali, że „żarty się skończyły” i szybko odskoczyli na pięć piłek różnicy (16:11), a potem praktycznie ją podwoili zwyciężając do 16.

W odsłonie numer dwa przyjezdni poszli za ciosem, a rywalom grę szczególnie utrudniała zagrywka. Po dwóch asach Simone Parodiego i Kamil Semeniuk było 12:4 dla Zaksy i stało się jasne, że nasz team znowu wygra bez większych przeszkód. Tym bardziej, że niebawem z dobrej strony w polu serwisowym pokazał się także Krzysztof Rejno. Koniec końców goście zdemolowali rywala wygrywając 25:12. Na wszystko to wpływu nie miał fakt, iż szkoleniowiec przyjezdnych zdecydował się na zmiany w składzie i dał szanse mniej doświadczonym graczom.

Dopiero trzecia część przyniosła emocję i można powiedzieć, że trzeci ekipa zaplecza elity postawiła się kędzierzynianom. Ba! W pewnym momencie prowadziła nawet 12:9 w czym duża zasługa prostych błędów naszych siatkarzy. Te jednak zaczęli popełniać także miejscowi i w czasie gdy ZAKSA podwoiła swój stan posiadania, BBTS zdobył tylko cztery punkty. Bardzo dobrze w szeregach gości spisywał się szczególnie Piotr Łukasik.

Rywale nie zamierzali się jednak poddawać i niebawem doprowadzili do remisu po 22. To zwiastowało emocje w samej końcówce. Na szczęście najlepszy zespół kraju zachował więcej zimnej krwi i zwyciężył w tym secie z minimalną przewagą.

Trwa głosowanie...

Czy Zaksa obroni Puchar Polski?

Tak czy inaczej, kędzierzynianie nie mieli większych kłopotów z wywalczeniem awansu do finałowego turnieju, który zostanie rozegrany w dniach 14-15 marca. Już wiadomo, że impreza odbędzie w Katowicach, gdzie w półfinale ZAKSA zmierzy się z Treflem Gdańsk.

BBTS Bielsko-Biała - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (16:25, 12:25, 23:25)
BBTS:
Macionczyk, Żuk, Cedzyński, Krikun, Kapelus, Hunek, Piotrowski (libero) oraz Frąc, Popik, Piotrowski, Makowski, Dorosz.
ZAKSA: Toniutti, Semeniuk, Wiśniewski, Baroti, Parodi, Rejno, Zatorski (libero) oraz Łukasik, Grygiel, Stępień, Warda.

Ćwierćfinały Pucharu Polski:
Jastrzębski Węgiel - Trefl Gdańsk 2:3, Lechia Tomaszów Mazowiecki - Verva Warszawa 0:3, Skra Bełchatów - AZS Olsztyn 3:1.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska