Podopieczni Nikoli Grbicia nie zamierzali długo czekać z udowodnieniem, że traktują to spotkanie poważne. Tym bardziej, że do składu wrócił francuski rozgrywający Beniamin Toniutti.
W premierowej partii szybko wyszli na prowadzenie 6:1 i potem mogli już z lepszym lub gorszym skutkiem kontrolować wydarzenia na parkiecie. Początkowo gorszym, bo w pewnym momencie przewaga stopniała do dwóch „oczek” (12:10). Wtedy obrońcy trofeum pokazali, że „żarty się skończyły” i szybko odskoczyli na pięć piłek różnicy (16:11), a potem praktycznie ją podwoili zwyciężając do 16.
W odsłonie numer dwa przyjezdni poszli za ciosem, a rywalom grę szczególnie utrudniała zagrywka. Po dwóch asach Simone Parodiego i Kamil Semeniuk było 12:4 dla Zaksy i stało się jasne, że nasz team znowu wygra bez większych przeszkód. Tym bardziej, że niebawem z dobrej strony w polu serwisowym pokazał się także Krzysztof Rejno. Koniec końców goście zdemolowali rywala wygrywając 25:12. Na wszystko to wpływu nie miał fakt, iż szkoleniowiec przyjezdnych zdecydował się na zmiany w składzie i dał szanse mniej doświadczonym graczom.
Dopiero trzecia część przyniosła emocję i można powiedzieć, że trzeci ekipa zaplecza elity postawiła się kędzierzynianom. Ba! W pewnym momencie prowadziła nawet 12:9 w czym duża zasługa prostych błędów naszych siatkarzy. Te jednak zaczęli popełniać także miejscowi i w czasie gdy ZAKSA podwoiła swój stan posiadania, BBTS zdobył tylko cztery punkty. Bardzo dobrze w szeregach gości spisywał się szczególnie Piotr Łukasik.
Rywale nie zamierzali się jednak poddawać i niebawem doprowadzili do remisu po 22. To zwiastowało emocje w samej końcówce. Na szczęście najlepszy zespół kraju zachował więcej zimnej krwi i zwyciężył w tym secie z minimalną przewagą.
Tak czy inaczej, kędzierzynianie nie mieli większych kłopotów z wywalczeniem awansu do finałowego turnieju, który zostanie rozegrany w dniach 14-15 marca. Już wiadomo, że impreza odbędzie w Katowicach, gdzie w półfinale ZAKSA zmierzy się z Treflem Gdańsk.
BBTS Bielsko-Biała - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (16:25, 12:25, 23:25)
BBTS: Macionczyk, Żuk, Cedzyński, Krikun, Kapelus, Hunek, Piotrowski (libero) oraz Frąc, Popik, Piotrowski, Makowski, Dorosz.
ZAKSA: Toniutti, Semeniuk, Wiśniewski, Baroti, Parodi, Rejno, Zatorski (libero) oraz Łukasik, Grygiel, Stępień, Warda.
Ćwierćfinały Pucharu Polski:
Jastrzębski Węgiel - Trefl Gdańsk 2:3, Lechia Tomaszów Mazowiecki - Verva Warszawa 0:3, Skra Bełchatów - AZS Olsztyn 3:1.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?