ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała w Bydgoszczy z Delectą

Mariusz Matkowski
Paweł Zagumny i Guillaume Samica mogą świętować siódmą wygraną.
Paweł Zagumny i Guillaume Samica mogą świętować siódmą wygraną. Mariusz Matkowski
Nasi siatkarze pokonali w Delectę 3:1, grając równiej i popełniając mniej błędów.

PROTOKÓŁ

PROTOKÓŁ

Delecta Bydgoszcz - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (22, -16, -24, -23)
Delecta: Lipiński, Jurkiewicz, Antiga, Konarski, Wika, Wrona, Dębiec (libero) - Siltala, Masny, Cerven, Owczarz. Trener Piotr Makowski.

ZAKSA: Zagumny, Kaźmierczak, Czarnowski, Ruciak, Samica, Rouzier, Gacek (libero) - Pilarz, Warda, Witczak. Trener Krzysztof Stelmach.

Ekipa z Kędzierzyna-Koźla mecz zaczęła bardzo dobrze, bo od prowadzenia 4:1. Przewagę tę utrzymywała do połowy pierwszego seta, ale już na drugą przerwę techniczną

Delecta schodziła prowadząc 16:15.

Po czasie na niewiele zdały się próby ataku, gdyż szwankowało przyjęcie i bydgoszczanie po zablokowaniu Rouziera prowadzili 21:19. Francuz dał naszej drużynie remis 22:22, ale trzy kolejne punkty zdobyła Delecta, w tym ostatni w kontrze Konarski.

W kolejnej partii kędzierzynianie znacznie poprawili przyjęcie, a to pozwoliło Zagumnemu często korzystać z usług środkowych, którzy w ataku byli nie do zatrzymania. Z dobrej strony pokazywał się zwłaszcza Kaźmierczak. W efekcie ZAKSA, mimo bardzo dobrej i skutecznej gry Antigi systematycznie powiększała przewagę, choć początkowo przegrywała 1:3. Od stanu 7:5 dla gości kontrolowali oni seta i prowadzili już 22:14.
Trzecia odsłona była bardzo zacięta. Delecta dwa punkty wypracowała przy stanie 16:14, ale dwa punkty Ruciaka i blok dały przewagę ZAKSIE. Ale znów gospodarze zablokowali Samicę i wygrywali tak jak w pierwszej części 21:19. Podopieczni trenera Krzysztofa Stelmacha doprowadzili jednak do remisu, po błędach w ataku rywali. Na 24:24 zaatakował za to skutecznie Rouzier, który za chwilę zatrzymał Antigę. Punkt na wagę wygranej w secie zdobył blokiem Kaźmierczak.

Pierwszy punkt w secie czwartym zdobył Samica, ale po bloku na Rouzier i kontrze Wrony bydgoszczanie prowadzili 5:1. ZAKSA się nie załamała. Po asie Ruciaka było 12:12, po kolejnym jego serwisie 12:13, a po zablokowaniu Antigi 12:14. W kolejnych minutach miejscowi to odrabiali dystans, to go tracili. Od stanu 19:19 trwała już wymiana ciosów. Po atakach Francuzów kędzierzynianie odskoczyli na 24:22, a seta i mecz zakończył z krótkiej Czarnowski.

W drugim rozegranym dziś meczu 7. kolejki AZS Olsztyn przegrał u siebnie z Fartem Kielce 0:3 (-17, -19, -22).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska