ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zagra Politechniką Warszawa

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Antonin Rouzier (z lewej) i Wojciech Kaźmierczak muszą czujnie zagrać w bloku, by zatrzymać ataki graczy Politechniki.
Antonin Rouzier (z lewej) i Wojciech Kaźmierczak muszą czujnie zagrać w bloku, by zatrzymać ataki graczy Politechniki. Sławomir Jakubowski
Zdziesiątkowanej ZAKSIE by utrzymać drugie miejsce w tabeli i nie stracić dystansu do lidera. Mającej kłopoty finansowe Politechnice, by zawalczyć o sponsora.

Obie ekipy zmierzą się dzisiaj w Warszawie w meczu 15. kolejki ekstraklasy. Choć w lidze walczą o zupełnie inne cele, to zarówno Politechnika jak i ZAKSA bardzo potrzebują punktów.

Nasza drużyna po raz kolejny wystąpi w bardzo okrojonym składzie. Co najmniej do końca miesiąca trenerzy nie będą mogli korzystać z trzech środkowych, stąd gra na tej pozycji atakującego Dominika Witczaka.

- Nasza sytuacja kadrowa nie uległa poprawie, dysponujemy tą samą grupa zawodników i w takim zestawieniu powalczymy o wygraną - mówi Andrzej Kubacki, drugi trener ZAKSY. - Musimy się przemęczyć, a czas i spokój działają na naszą korzyść.

Zespół z Kędzierzyna-Koźla pojechał do stolicy podbudowany sobotnim zwycięstwem 3:0 nad akademikami z Częstochowy.

- Mamy nadzieję, że powoli będziemy wracać do wysokiej dyspozycji - mówi jedyny zdrowy środkowy Wojciech Kaźmierczak. - Podobnie jak z Częstochową musimy ryzykować zagrywką, by zminimalizować grę Politechniki na środku. Tak musimy próbować w każdym meczu, póki mamy dziurę na środku.

15. kolejka ekstraklasy

15. kolejka ekstraklasy

Politechnika - ZAKSA, AZS Olsztyn - Trefl Gdańsk, Jastrzębski Węgiel - Fart Kielce, Delecta Bydgoszcz - Skra Bełchatów, AZS Częstochowa - Resovia Rzeszów

Kędzierzynianie mają swoje problemy kadrowe, zaś warszawianie - finansowe. Brak płynności w klubowej kasie nie odbija się jednak na dyspozycji drużyny, która najwyraźniej swoją dobrą grą, chce pokazać iż warto na nią stawiać.

Podopieczni Radosława Panasa świetnie radzą sobie w europejskich pucharach (dotarli do ćwierćfinałów Pucharu Challenge, odprawiając zespół rosyjskiej Superligi - Dynamem Krasnodar), a w rodzimej lidze zajmują 6. miejsce. W sobotę bez dwóch podstawowych zawodników urwali punkt Skrze, przegrywając w Bełchatowie 2:3.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska