ZAKSA łatwo wygrała w Radomiu

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Eugen Bakumovski w Radomiu popisywał się udanymi serwisami. Również w ataku spisał się przyzwoicie.
Eugen Bakumovski w Radomiu popisywał się udanymi serwisami. Również w ataku spisał się przyzwoicie.
Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wygrali w Radomiu z Jadarem 3:1 i awansowali na trzecie miejsce w tabeli.

Pewnie po sobotnich, pozostałych meczach tej kolejki podopieczni trenera Andrzeja Kubackiego spadną z podium, ale przez kilkanaście godzin mają powody do satysfakcji.

Przede wszystkim mogą się cieszyć, bo rozegrali całkiem dobry mecz i zainkasowali komplet punktów. Przed meczem w naszym zespole nie brakowało obaw co do końcowego wyniku. W ostatniej kolejce Jadar postraszył bowiem Resovię przegrywając z nią w Rzeszowie po pięciosetowym pojedynku. Tymczasem ZAKSA po przerwie dla reprezentacji spisała się nieco poniżej oczekiwań i straciła punkt wygrywając po tie breaku z Płomieniem Sosnowiec. Ponadto w Radomiu poległa już w tym sezonie prowadzący w tabeli mistrz Polski - Skra.

Niespełna tysięczna publiczność w hali Jadaru przeżyła jednak zawód. Nasz zespół był w tym starciu zdecydowanie lepszy. Wygrał dość łatwo trzy sety, a był tego również bliski w tym drugim, który ostatecznie przegrał.
Właśnie druga odsłona dostarczyła najwięcej emocji. Gospodarze prowadzili już 20:14 i 23:19, ale ZAKSA głównie dzięki bardzo dobrym serwisom Jakuba Novotnego i Eugena Bakumovskiego doprowadziła do remisu.

Protokół

Protokół

Jadar Radom - ZAKSA kędzierzyn-koźle 1:3 (-18, 33, -19, -21)

Jadar: Macionczyk, Kokociński, Ko-cik, Żalinski, Nowik, Pęcherz, Ob-drzalek (libero) - Lipiński, Gawryszewski. Trener Wojciech Stępień.
ZAKSA: Żygadło, Nowak, Kurek, Novotny, Szczygieł, Bakumowski, Mie-rzejewski (libero) - Pilarz, Małecki, Patucha. Trener Andrzej Kubacki.

Sędziowali Wojciech Kasprzyk (Częstochowa) i Robert Dworak (Rzeszów).

Potem trwała wojna nerwów i gra na przewagi. Nasza drużyna miała cztery piłki setowe, ale nie wykorzystała tej szansy w najgorszy możliwy sposób. Kędzierzyńscy siatkarze przy każdym setbolu psuli bowiem zagrywkę. Właśnie o to największe pretensje miał trener Kubacki.

- Rzeczywiście to było wręcz karygodne - zaznaczał po meczu wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania rozgrywający ZAKSY Łukasz Żygadło. - Dobrze, że ostatecznie udało nam się wygrać za trzy punkty. Co ważne pokazaliśmy też dojrzałą grę i to może napawać optymizmem przed kolejnymi pojedynkami.
W naszej ekipie po raz kolejny znakomity mecz w ataku rozegrał Novotny. Na uwagę zasługuje też dobra zmiana jaką dał Konrad Małecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska