ZAKSA po wygranej z mistrzem gra dziś u siebie z wicemistrzem

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Tak cieszyli się po wygranej w Rzeszowie nad mistrzem Polski zawodnicy Zaksy. Oby dziś po starciu z wicemistrzem kraju z Gdańska, kibice w hali w Kędzierzynie-Koźlu też mogli oglądać taką radość.
Tak cieszyli się po wygranej w Rzeszowie nad mistrzem Polski zawodnicy Zaksy. Oby dziś po starciu z wicemistrzem kraju z Gdańska, kibice w hali w Kędzierzynie-Koźlu też mogli oglądać taką radość. Krzysztof Kapica
Starcie zespołu z Kędzierzyna-Koźle z Treflem Gdańsk w hali przy ul. Mostowej zacznie się o godz. 14.45. Transmisja w Polsacie Sport.

ZAKSA do środowego meczu z broniąca tytułu Resovią w Rzeszowie przystępowała w roli lidera ekstraklasy z kompletem zwycięstw. Grała jednak wcześniej głównie z rywalami, którzy nie będą się liczyć w walce o ligowe zaszczyty. Prawdziwą weryfikacją siły i możliwości naszego zespołu był mecz w Rzeszowie.

Kedzierzynianie zdali ten egzamin znakomicie. Wygrali 3:1 i umocnili się na czele tabeli.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że wygraliśmy na bardzo ciężkim terenie - mówił włoski trener Zaksy Ferdinando de Giorgi. - Przed spotkaniem byłem bardzo ciekawy, jak zaprezentujemy się na tle przeciwnika najwyższej klasy, najlepszego zespołu w Polsce. Był to bardzo trudny mecz, pierwszymi dwoma setami podzieliliśmy się między sobą. W trzecim i czwartym decydowały detale, pojedyncze piłki. Okazaliśmy się trochę lepsi, mieliśmy więcej szczęścia. To, co dla mnie najważniejsze, to fakt, że moja drużyna walczyła w każdym momencie tego spotkania. Taką ją chciałem oglądać. Zaraz mamy kolejny trudny mecz i wierzę, że zaprezentujemy się na podobnym poziomie.

Już dziś do Kędzierzyna-Koźla przyjeżdża wicemistrz - Trefl Gdańsk. Mecz w hali przy ul. Mostowej rozpocznie się o godz. 14.45, a transmisję z niego przeprowadzi Polsat Sport.

Będący rewelacją poprzedniego sezonu Trefl obecne rozgrywki też zaczął nieźle. Zgubił jednak po jednym punkcie w Kielcach i Bielsku-Białej, a także dość gładko przegrał w Bełchatowie ze Skrą. W tym sezonie każda strata punktów jest szczególnie bolesna, bo nie ma play offów. Można więc się spodziewać, że goście będą bardzo zdeterminowani.

Dotychczasowe wyniki, ale przede wszystkim forma prezentowana przez naszą drużynę stawiają ją w roli faworyta. Swoim występem w Rzeszowie dała ona wyraźny sygnał, że powinna się bardzo mocno liczyć w walce o zajęcie jednego z dwóch pierwszych miejsc po fazie zasadniczej, co da finał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska