ZAKSA podejmie dziś AZS Częstochowa

fot. Krzysztof Świderski
Kędzierzynianie będą musieli "zablokować" m.in. Marcina Wikę.
Kędzierzynianie będą musieli "zablokować" m.in. Marcina Wikę. fot. Krzysztof Świderski
ZAKSA gra dziś w Częstochowie o rozstawienie przed play off.

Program

Program

Płomień Sosnowiec - Resovia Rzeszów, AZS Częstochowa - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, AZS Olsztyn - Jadar Radom, Jastrzębski Węgiel - AZS Warszawa, Skra Bełcha-tów - Delecta Bydgoszcz (wszystkie mecze rozpoczną się o godz. 18.00)

Spośród zespołów pierwszej "szóstki" kędzierzy-nianie mają teoretycznie najtrudniejsze zadanie, gdyż ich rywal - AZS zajmuje w tabeli PLS 2. miejsce (na pewno zajmie je po rundzie zasadniczej) i jest jednym kandydatów do medalu.

Tymczasem podopieczni trenera Andrzeja Kubackiego potrzebują zwycięstwa - choćby 3:2 - aby utrzymać 5. miejsce po rundzie zasadniczej. Goniąca ich Resovia Rzeszów (dwa punkty straty) zagra bowiem z Płomieniem Sosnowiec i powinna zagarną "komplet punktów.

- Nie ma co urywać, że czkawką odbija się nam porażka w Bydgoszczy, ale już w Olsztynie mogliśmy "przyklepać" piąte miejsce - mówi trener Andrzej Kubacki. - Częstochowa jest faworytem meczu z nami, ale tylko na papierze, na własnym parkiecie ich ograliśmy, więc dlaczego nie powtórzyć tego u nich.

- Cały czas ciężko pracujemy i mam nadzieję na efekty w play off - mówi rozgrywający Łukasz Żygadło. - Z AZS-em zagramy o całą pulę, a potem będziemy się jak ograć kolejnego rywala w play offach.
A tym może być AZS Olsztyn lub Jastrzębski Węgiel. Ta pierwsza drużyna przed ostatnią kolejką traci do zespołu z Jastrzębia 2. pkt i póki co, to na nią trafia ZAKSA. I może się to nie zmienić, bo obie te drużyny grają ze słabszymi rywalami. Ale zespoły z miejsc 7-10 w tabeli też mają o co walczyć, gdyż wszystkie mogą jeszcze liczyć na "ósemkę".

- Nie chciałem trafić na Olsztyn w pierwszej rundzie play off, ale w sobotę pokazaliśmy, że możemy i z nimi powalczyć - dodał Żygadło. - Chodzi o to, aby teraz pokazać swoją prawdziwą wartość.

- Nasza gra na pewno jest coraz lepsza i od porażki z Dele-ctą powoli się odbudowujemy - twierdzi Marcin Nowak. - Dlatego jestem dobrej myśli przed meczem w Częstochowie, ale także przed kolejną rundą. Wystarczy tylko, abyśmy zachowali koncentrację, unikając przestojów. I oby to było możliwe.

Transmisja meczu AZS - ZAKSA w Polsacie Sport (godz. 18.00).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska