Zespół z Jastrzębia gra chimerycznie: stracił punkty ze słabą Delectą, nie potrafił w pełni wykorzystać atutu własnego parkietu w meczach z AZS-em Olsztyn (2:3) i Resovią Rzeszów (3:2). Jednak "na papierze" to goście są faworytami. W składzie mają kilku klasowych graczy. O sile rażenia decydują przyjmujący Dawid Murek i atakujący Robert Prygiel. W ostatnim meczu z Resovią popularny "Pryku" zdobył aż 32 pkt, mając blisko 58 procent skuteczności ataku.
- Nie tylko forma, ale i nazwiska tych zawodników robią wrażenie - przyznaje Marcin Mierzejewski, libero ZAKSA. - My też mamy mocnych graczy i dobry zespół, który powinien skutecznie stawić czoła przeciwnikowi.
Po 6 kolejkach ZAKSA i Jastrzębie sąsiadują w tabeli. Gospodarze mają w dorobku 11 pkt (4 zwycięstwa i 2 porażki) i lokują się na 5. miejscu. Wicemistrzowie Polski zgromadzili 8 oczek (3 wygrane i 3 porażki) i zajmują 6. pozycję. Dla kędzierzynian to będzie drugi z rzędu mecz z rywalem z najwyższej półki. W niedzielę ulegli w Bełchatowie mistrzom Polski. Zagrali nieźle w ataku i bloku, ale po seriach złych odbiorów Skra ich karciła.
- Jesteśmy drużyną, która przede wszystkim musi wyeliminować własne błędy, bo w czysto siatkarskich elementach dorównujemy rywalom - uważa Mierzejewski. - W meczu z Jastrzębiem liczymy na punkty. Nasz rywal kadrowo ma słabszy zespół od Skry, a poza tym za nami przemawia też własna hala. Liczę, że dobrze wywiążemy się z zadania odbioru trudnych zagrywek Prygla i Murka i Prygla. Bo w ataku na pewno sobie poradzimy. Na tej pozycji mamy kilku mocnych zawodników.
ZAKSA K.-Koźle - Jastrzębski Węgiel, dziś, godz. 18.00, hala ul. Mostowa. Bilety 15 zł (normalne) i 5 zł (ulgowe dla młodzieży do 16 lat).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?