Zaksa rozpoczyna walkę o Puchar Polski

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Atakuje Rafał Buszek z Zaksy/
Atakuje Rafał Buszek z Zaksy/ Bartek Syta
Dzisiejszym meczem z Jastrzębiem (godz. 13.00) kędzierzyńscy siatkarze zaczynają walkę o pierwsze trofeum w tym sezonie. Aby je zdobyć muszą wygrać trzy mecze.

We Wrocławiu rozpoczyna się turniej finałowy o Puchar Polski mężczyzn. W decydującej rozgrywce pozostało sześć najwyżej notowanych zespołów z ekstraklasy i dwaj 1-ligowcy. Losowanie dla rozstawionych kędzierzynian nie było łaskawe, gdyż nie przydzieliło im rywala z niższej ligi, tylko Jastrzębie, z którym w przeszłości miewali dużo kłopotów i nie raz się na nim „potykali”. Rywal do finału zakwalifikował się jednak jako ostatni z ekstraklasowców.

- Nie ukrywam, że zespół szykuje się mocno na puchar, bo to bardzo prestiżowa nagroda i chcemy ją zdobyć - mówi Patryk Czarnowski, środkowy Zaksy. - Nie patrzymy na losowanie i drabinkę, bo do każdego przeciwnika podchodzimy tak samo, na sto procent przygotowani i staramy się z każdym grać jak najlepiej. Jastrzębie to tak samo wymagający rywal jak pozostali i na parkiecie trzeba udowodnić swoją wyższość.

ZAKSA zaczyna walkę o swoje szóste pucharowe trofeum w dziejach (zdobyła je w latach 2000-2002 oraz 2013-2014), a nasz włoski szkoleniowiec o pierwsze w Polsce, choć ma ich aż pięć z Włoch. Do trofeum pretendentów jednak nie brakuje, a jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planów to od półfinałów będziemy mieli pierwszą w tym sezonie konfrontację sił, gdyż w walce pozostaną cztery najlepsze ekipy w kraju.

- Chcemy wygrać Puchar Polski, potwierdzić swoją pozycję w lidze i być może zyskać psychologicznie przed walką o medale - powiedział Grzegorz Bociek, atakujący kędzierzyńskiej drużyny. - Tym samym musimy pokonać każdego z rywali. Nie ma się co na nich oglądać, skupiamy się wyłącznie na sobie. Jesteśmy liderem w tabeli, ale to nic nie znaczy, bo do turnieju we Wrocławiu każdy nastawia się inaczej i będzie ciężko. Trzeba dać z siebie jeszcze więcej i walczyć.

Siatkarze Zaksy robią na krajowych parkietach furorę, wielu już namaściło ich jako głównego kandydata do podwójnej korony, ale w zespole panuje spokój, bo formę trzeba utrzymać do końca sezonu.

ProgramĆwierćfinały (piątek): ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębie (13.00), Czarni Radom - Trefl Gdańsk (15.30), GKS Katowice - Resovia Rzeszów (18.00), SMS Spała - Skra Bełchatów (20.30).
Półfinały (sobota): ZAKSA/Jastrzębie - Czarni/Trefl (14.45), GKS/Resovia - SMS/Skra (18.00).
Finał w niedzielę o godz. 14.45.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska