ZAKSA Strzelce Opolskie szykuje spore zmiany kadrowe

W przyszłym sezonie skład strzeleckiego zespołu będzie tworzyć wielu nowych zawodników.

- Na ten moment mogę powiedzieć, że w zbliżającym się sezonie będziemy mieli dziewięciu nowych zawodników. Z minionego w ekipie pozostanie ich piątka - mówi Grzegorz Ratajczak, prezes klubu.

Jak dotąd klub ogłosił nazwiska trzech zawodników, którzy do niego dołączą. Są to Damian Pilichowski, Marcin Krawiecki i Justin Ziółkowski.

Pierwszy z nich ostatnio występował w Volley’u Rybnik na pozycji libero. Rozgrywający Krawiecki i przyjmujący Ziółkowski z kolei opuścili AGH Kraków.

Wiemy już, że kolejnego sezonu nie rozegra atakujący Mikołaj Sarnecki. Dodatkowo zespół nie będzie już wspierany przez takich graczy jak Kamil Semeniuk, Aleksander Maziarz i Korneliusz Banach, którzy raz na jakiś czas pomagali swoim doświadczeniem strzeleckiej ekipie. Na co dzień występowali oni w Zaksie Kędzierzyn-Koźle, z której teraz odchodzą.

Z piątki, która pozostanie w drużynie ze Strzelec Opolskich na kolejny sezon, poznaliśmy już cztery nazwiska: Marcin Bachmatiuk, Maciej Walczak, Krzysztof Zapłacki oraz Grzegorz Wójtowicz, aktualny kapitan, który przedłużył kontrakt z klubem.

ZAKSA Strzelce Opolskie była jednym z kandydatów do awansu do 1 ligi już w minionym sezonie. Ta sztuka ostatecznie jednak jej się nie udała.

- Naszym priorytetem nie jest gra w 1 lidze. Wiadomo, że chcemy osiągnąć jak najlepsze wyniki, zdobyć jak najwięcej punktów, ale awans to dla nas dodatek. Przede wszystkim stawiamy na rozwój drużyny. Na pewno podejmiemy walkę o to, aby w przyszłym roku grać ligę wyżej, ale jeżeli nam się nie uda, nie będziemy płakać - przekonuje Ratajczak.

Klub rozpocznie przygotowania w okolicach 15 sierpnia.

- Jestem pewien, że co najmniej pięciu z naszych zawodników rozpocznie treningi z ekipą mistrza kraju - Zaksą Kędzierzyn Koźle. Trudno powiedzieć kto, ponieważ nie została jeszcze powołana kadra. Nasza drużyna będzie trenować z kędzierzyńskimi juniorami, a zawodnicy, którzy będą udoskonalali swoje umiejętności z pierwszą drużyną, wrócą do nas mniej więcej w połowie września - podsumowuje Ratajczak.