ZAKSA szlifuje formę na ligę

fot. Sławomir Mielnik
Jakub Jarosz zaprezentował się z bardzo dobrej strony w meczu sparingowym z drużyną z Jastrzębia.
Jakub Jarosz zaprezentował się z bardzo dobrej strony w meczu sparingowym z drużyną z Jastrzębia. fot. Sławomir Mielnik
ZAKSA bez dwóch reprezentantów swoich krajów przygotowuje się do grudniowych spotkań w PLS. Dziś i jutro zagra na turnieju w Radomiu.

Ważne

Ważne

Wśród przygotowujących się w Kędzierzynie-Koźlu nie ma Czecha Jakuba Novotnego. Jeżeli chodzi o atakującego ZAKSY, to do klubu dotarły informacje, że jest kontuzjowany. To były złe wieści, bo w tym sezonie co chwila ma on jakieś mniejsze lub większe dolegliwości.
- Okazało się, że zawodnik normalnie pracował na treningach i pojechał na turniej kwalifikacyjny ze swoją reprezentacją do portugalskiej Evory - mówi Kazimierz Pietrzyk, prezes ZAKSY. - Było jakieś podejrzenie naderwania mięśnia śródstopia, ale okazało się, że Jakubowi nic nie dolega.
Novotny wystąpił w przegranym 2:3 meczu z Portugalią, choć mecz zaczął na ławce rezerwowych.

W tym roku zespół z Kędzierzyna-Koźla czekają jeszcze dwa spotkania na własnym parkiecie z: AZS-em Częstochowa (8.12.) i Resovią Rzeszów (15.12). I choć przerwa w rozgrywkach trwa w najlepsze kędzierzynianie nie próżnują. Ze zgrupowania kadry wrócili Jakub Jarosz i Bartosz Kurek, a z reprezentacją do Węgier wyjechał tylko Łukasz Żygadło.

Ale akurat nieobecność tego rozgrywającego to chyba najmniejszy problem.
- Co prawda czeka nas turniej w Radomiu, ale mamy Jakuba Oczko i Grześka Pilarza i oni dostają automatycznie szansę, bo musimy wiedzieć na co ich stać w meczu - mówi trener Andrzej Kubacki.

Oprócz nieobecnych kadrowiczów Żygadły i Jakuba Novotnego (patrz ramka) w zajęciach nie uczestniczą także Damian Domonik i Konrad Małecki. Domonik przechodzi rehabilitację po urazie kolana i trenuje tylko na siłowni. Z kolei Małecki narzeka na kłopoty z plecami. Po dwóch dniach przerwy, wznowił zajęcia, ale musiał je znów przerwać.
Nasi siatkarze mają za sobą sparing z Jastrzębskim Węglem, który przegrali 1:3.
- Bardzo dobrze zaprezentował się Jakub Jarosz na przyjęciu i widać, że chłopak ma spory głód grania - dodaje Kubacki. - Każdy miał swoje zadania w tym meczu, pracowaliśmy nad taktyką.

Podopieczni Kubackiego dziś rozpoczynają udział w dwudniowym turnieju towarzyskim w Radomiu, podczas którego zmierzą się z: AZS-em Warszawa, Resovią Rzeszów i Jadarem Radom.

- Chcę, aby zaprezentowali się wszyscy zdolni do gry siatkarze - mówi Kubacki. - Na pewno najwięcej grać będą Kuba Jarosz i Adrian Patucha, ale grania będzie dużo, więc każdy będzie mógł się pokazać na parkiecie. Mamy bardzo wyrównany skład i wcale nie jest tak, że w Radomiu szansę dostają zmiennicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska