Protokół
Protokół
PlanetWin365 Trentino - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
2:3 (-23, -17, 23, 24, -17)
Trentino: Raphael, Birarelli, Kazijski, Stokr, Juantorena, Djuric, Bari (libero) - Żygadło, Brinkman, Della Lunga, Sokolov. Trener Radislaw Stojczew.
ZAKSA: Zagumny, Gladyr, Samica, Rouzier, Czarnowski, Ruciak, Gacek (libero) - Kaźmierczak, Warda. Trener Krzysztof Stelmach.
Sędziowali: Philippe Schurmann (Liechtenstein, Alexandros Varthalitis (Grecja). Widzów 2000.
Zaczęło się znakomicie dla naszej drużyny, która przy zagrywce Guillaume Samicy zdobyła 3 pkt z rzędu (2 asy Francuza) i prowadziła 6:3. Gospodarze dobrze bronili i mocno grali w kontrze. Doprowadzili do remisu 15:15, a po kontrze Jana Stokra wygrywali 17:16. W odpowiedzi kędzierzynianie zablokowali Osmany Juantortene, a kontra Antonina Rouziera dała gościom prowadzenie 18:17. Podwyższył je asem Samica i nasza drużyna nie oddała zaliczki.
W II odsłonie ZAKSA zmiażdżyła 3-krotnych klubowych mistrzów świata. Przy zagrywce Jurija Gladyra (4 asy) objęła prowadzenie 7:0. Bardzo dobrą partię w ofensywie rozgrywali nasi Francuzi: Samica i Rouzier, którzy w kontrach raz mocno, innym razem technicznie oszukiwali blokujących rywali. ZAKSA odjechała na 9 pkt (6:15) i mimo chwilowego zrywy miejscowych, pewnie dowiozła bezpieczną przewagę do końca seta.
Nasza drużyna powinna wygrać 3:0, ale sędzia aż 3 razy mylił się na naszą niekorzyść. Mimo to ZAKSA kilka razy odrabiała 2-3 punktowe straty i do końca seta walczyła punkt za punkt. Przy stanie 24:23 Paweł Zagumny wygrał walkę na siatce, ale sędzia uznał, że nasz rozgrywający popełnił błąd. Dyskusje z arbitrem skończyły się tym, że IV set zaczął się od żółtej kartki dla “Gumy" i punkty dla Trentino. Zdeprymowani tymi wydarzeniami kędzierzynianie nie potrafili się przeciwstawić dynamicznie atakującym gospodarzom, którzy odskoczyli na 5 pkt (18:13). Zespół Krzysztofa Stelmacha znów podjął walkę. Dwa bloki oraz asy serwisowe Ruciaka i Gladyra dały remis po 20:20, a po kontrze Rouziera goście wygrywali 21:20. Gospodarze się obronili, a po asie Kazijskiego uzyskali piłkę setową i doprowadzili do tie breaka.
W tej partii w ataku szalał Juantorena i to głównie dzięki Kubańczykowi z włoskim paszportem miejscowi utrzymywali 1-2 punktowa przewagę. Jednak w końcówce przy agresywnych zagrywkach oraz skutecznych blokach ZAKSA objęła prowadzenie 13:12. Przy piątej piłce meczowej nasz zespół ustawił skuteczny blok i sensacja stała się faktem.