ZAKSA wygrała ze Skrą i wywalczyła Puchar Polski. Wielka feta w Hali Stulecia we Wrocławiu [ZDJĘCIA]

Redakcja
Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla zdobyli w niedzielę Puchar Polski. W finale rozgrywanego we Wrocławiu Final Four pokonali broniącą trofeum Skrę Bełchatów 3:1.
Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla zdobyli w niedzielę Puchar Polski. W finale rozgrywanego we Wrocławiu Final Four pokonali broniącą trofeum Skrę Bełchatów 3:1. Fot. Tomasz Hołod / Polska Press
Po trzech latach przerwy siatkarze z Kędzierzyna-Koźla odzyskali Puchar Polski. W finale rozgrywanego we Wrocławiu Final Four pokonali broniącą trofeum Skrę Bełchatów 3:1.

Finał był znakomitym zwieńczeniem jubileuszowej, 60. edycji Pucharu Polski. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle atakowała, a Skra Bełchatów zaciekle broniła wywalczonego rok wcześniej trofeum. Mecz obfitował w wiele znakomitych wymian, świetnych ataków, ale też obron i bloków, a sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie.

Lepiej w mecz weszli kędzierzynianie, którzy po błędzie Mariusza Wlazłego i kontrze Sama Deroo wgrywali 4:1 i 7:3. Jednak Skra punkt po punkcie odrabiała dystans i po asie Artura Szalpuka doprowadziła do remisu po 13.
Zaczęła się walka punkt za punkt. Raz jedna, raz druga drużyna wychodziła na prowadzenie, ale tylko jednopunktowe. Tak było do remisu po 24. W końcówce czujna w bloku ZAKSA podbiła atak Nikołaja Penczeva, a seta skuteczną kontrą skończył Dawid Konarski.

Na początku drugiej odsłony znów przewagę uzyskali kędzierzynianie (11:8), ale podobnie jak we wcześniejszej partii Skra odrobiła dystans (po autowym ataku Mateusza Bieńka było 16:16).
W końcowych fragmentach tej odsłony działy się rzeczy niewytłumaczalne. Najpierw nieoczekiwany przestój w grze zanotowali bełchatowianie. Przy flotowych zagrywkach Kevina Tillie nie potrafili wprowadzić pierwszej akcji. Na blok nadziali się Wlazły i Szapluk, kontry kończył Konarski, ZAKSA wygrała 5 akcji z rzędu i wyszła na prowadzenie 24:18.
Emocje się jednak nie skończyły, bowiem nagle „stanęła” ZAKSA. Akcji nie potrafił skończyć Konarski, kontrę wykorzystał Karol Kłos i Skra obroniła 6 piłek setowych, doprowadzając do remisu 24:24. Przy stanie 25:25 bełchatowianie podbili atak Rafała Buszka i Srecko Lisinac dał Skrze pierwszą piłkę setową. Wykorzystał ją w kontrze Wlazły.

Trzecią partię Skra zaczęła od dwóch punktowych bloków (0:3), ale ZAKSA odpowiedziała takimi samymi zagraniami i szybko odrobiła straty. Od remisu 6:6 zaczęła się walka punkt za punkt, która trwała do stanu 14:14.
Wtedy znakomitą serię zanotowała ZAKSA, która przy zagrywkach Łukasza Wiśniewskiego dobrze ustawiała się w bloku i obronie, a podbite piłki kończył Tillie. Po jego atakach kędzierzynianie odskoczyli na 17:14, a po dwóch blokach (na Wlazłym i Penczevie) zwiększyli dystans do 5 oczek (19:14).
W odpowiedzi 3 punkty zdobyła Skra (19:17), jednak po agresywnej zagrywce Dominika Witczaka i ataku z przechodzącej piłki Bieńka było 21:17. Tym razem mistrzowie Polski nie wypuścili z rąk takiej zaliczki.

Zaciętych wymian, walki i zmian sytuacji nie brakowało także w IV odsłonie. Na asa Sama Deroo rywale odpowiedzieli trzema puntami i na tablicy wyników było 1:3. Jednak Skra też się myliła, a w ataku coraz bardziej męczył się Wlazły. Zablokował go Bieniek odzyskując prowadzenie dla Zaksy (6:5), które podwyższył Konarski (9:7).
Skra jeszcze raz doprowadziła do remisu 14:14, ale trzy kolejne akcje wygrali podopieczni Ferdinando De Giorgiego i odskoczyli na 17:14. Dystans trzema blokami zwiększył Wiśniewski (21:15) i kędzierzyńscy kibice mogli szykować się do fety. ZAKSA po raz szósty wywalczył Puchar Polski.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Skra Bełchatów 3:1 (27, -25, 20, 18)
ZAKSA: Toniutti, Wiśniewski, Tillie, Konarski, Bieniek, Deroo, Zatorski (libero) – Czarnowski, Buszek, Witczak. Trener Ferdinando De Gorgi.
Skra: Uriarte, Lisinac, Penczev, Wlazły, Kłos, Szalpuk, Milczarek (libero) – Kurek, Bednorz, Winiarski, Janusz. Trener Philippe Blain.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska