ZAKSA zagra o 5. miejsce

fot. Krzysztof Świderski
Po piątkowym laniu, kędzierzyńscy zawodnicy i trener zapowiadali, że nie złożą broni i postarają się przedłużyć rywalizację play off. Niestety, w sobotę dobrze zagrali tylko jeden set.
Po piątkowym laniu, kędzierzyńscy zawodnicy i trener zapowiadali, że nie złożą broni i postarają się przedłużyć rywalizację play off. Niestety, w sobotę dobrze zagrali tylko jeden set. fot. Krzysztof Świderski
Kibice ZAKSY w tym roku nie doczekają się medalu. W sobotę po raz trzeci z rzędu górą był Jastrzębski Węgiel.

Protokół

Protokół

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel 1:3
(-22, 19, -21, -16)

Stan rywalizacji play-off 1-3. Awans Jastrzębia do półfinałów.

ZAKSA: Żygadło, Bakumovski, Kurek, Nowak, Szczygieł, Novotny, Mierzejewski (libero) - Pilarz, Domonik, Małecki. Trener Andrzej Kubacki.
Jastrzębski: N. Ivanov, Murek, Yudin, E. Ivanov, Jurkiewicz, Prygiel, Rusek (libero) - Łomacz, Rafa, Czarnowski. Trener Roberto Santilli.

Sędziowali: Piotr Dudek (Wołyń), Robert Dworak (Rzeszów). Widzów 1500.

- Chciałaby dusza do raju, ale grzechy nie dają - skomentował odpadnięcie z rywalizacji o medale prezes kędzierzyńskiego klubu Kazimierz Pietrzyk. - Realnie oceniając mamy słabszy zespół od Jastrzębia. Stać nas na wygranie pojedynczych meczów, z Jastrzębiem, czy Częstochową, ale w rywalizacji play off nie jesteśmy w stanie im sprostać. Walczymy o piąte miejsce. Takie zadanie postawiliśmy drużynie przed sezonem.

Po piątkowym laniu, kędzierzyńscy zawodnicy i trener zapowiadali, że nie złożą broni i postarają się przedłużyć rywalizację play off. Niestety, w sobotę dobrze zagrali tylko jeden set. W pozostałych popełnili zbyt dużo własnych błędów, by skutecznie przeciwstawić się grającym na równym i wysokim poziomie rywali.

- Przykre i niezrozumiałe jest to, że zespół bardziej zaawansowany od nas wiekowo, w trudnym momencie potrafi się jeszcze zmobilizować i zagrać z większą wolę odniesienia zwycięstwa - ocenił Łukasz Żygadło, rozgrywający ZAKSY.

- Po zwycięstwie w pierwszym meczu mieliśmy znacznie większe apetyty. Niestety, nie potrafiliśmy utrzymać takiego poziomu gry przez wszystkie spotkania - podsumował Andrzej Kubacki, trener ZAKSY Kędzierzyn Koźle. - Graliśmy bardzo nierówno, w jednych momentach lepiej, innych gorzej. Zespół z Jastrzębia grał równo i spokojnie.

Więcej o sobotnim spotkaniu w poniedziałek w "Nowej Trybunie Opolskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska