ZAKSA zagra z Jastrzębiem w play off

Redakcja
Eugen Bakumovski (atakuje) wszedł w trzecim secie wczorajszego meczu z AZS-em Częstochowa. Jednak liczne roszady w składzie nie poprawiły słabej gry ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
Eugen Bakumovski (atakuje) wszedł w trzecim secie wczorajszego meczu z AZS-em Częstochowa. Jednak liczne roszady w składzie nie poprawiły słabej gry ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
Po raz czwarty z rzędu siatkarze z Kędzierzyna-Koźla w I rundzie play off zagrają z Jastrzębiem. Niestety, do tej pory zawsze przegrywali rywalizację.

Pary I rundy play off (do 3 zwycięstw)

Pary I rundy play off (do 3 zwycięstw)

Skra - Płomień, Częstochowa - Jadar, Jastrzębie - ZAKSA, Olsztyn - Resovia.

Baraże o utrzymanie (do 4 zwycięstw):
Politechnika - Delecta.

Gdyby ZAKSA wywalczyła we wtorek choć jeden punkt w Częstochowie, to w pierwszej rundzie play off trafiłaby na AZS Olsztyn. W ostatnich tygodniach akademicy prezentują się gorzej od Jastrzębia i być może kędzierzynianom łatwiej by było walczyć o strefę medalową.

- Nie rozpatrujemy tego w kategoriach lepszy czy gorszy rywal. W gronie zespołów, które po rundzie zasadniczej zajęły w tabeli miejsca 2-6, każdy z każdym może powalczyć i wygrać - komentuje Andrzej Kubacki, trener ZAKSY. - Dlatego nie rozmyślam o tym z kim lepiej byłoby walczyć, tylko zajmuje się naszą grą. Jeśli uda nam się poskładać wszystkie elementy, nie będziemy popełniać własnych błędów i potrafimy utrzymać wysoki poziom przez cały mecz, to z każdym rywalem z tej grupy możemy wygrać.
Pierwszy mecz fazy play off ZAKSA zagra w Jastrzębiu już w piątek. Czasu na poprawę gry ma niewiele, a swoją postawą - przynajmniej wczoraj - nie zachwyciła. W Częstochowie podjęła walkę tylko w drugim secie.

- Zagraliśmy słaby mecz - przyznaje trener Kubacki. - Rywal był zdecydowanie bardziej zmotywowany. Dwa sety gwarantowały mu drugie miejsce i od początku dominował na parkiecie.

Gospodarze dość skutecznie zagrywali, celując swe podania w Bartosza Kurka. ZAKSA miała kłopoty z dokładnym odbiorem, co skutkowało kłopotami z wyprowadzeniem szybkiego i skutecznego ataku. Kilka razy pomylił się Jakub Novotny. Kiedy w I secie po raz kolejny Czech nadział się na blok (21:14), trener Kubacki zmienił go na Adriana Patuchę. Były zawodnik AZS-u Częstochowa poprawił siłę rażenia kędzierzynian, ale to było za mało na rywali.

Na początku II seta miejscowi mieli problemy z odbiorem zagrywki i goście osiągnęli kilka punktów przewagi. Przy stanie 7:11 Radosław Panas wziął czas, po którym akademicy zaczęli odrabiać straty. Doprowadzili do remisu 23:23 i wygrali końcówkę. W III secie częstochowianie zdecydowanie dominowali i pewnie wygrali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska