ZAKSA zmiotła Jadar

Redakcja
Jakub Novotny (przodem) szalał w ataku i w polu zagrywki. Sebastian Pęcherz nie znalazł sposobu, by go zatrzymać.
Jakub Novotny (przodem) szalał w ataku i w polu zagrywki. Sebastian Pęcherz nie znalazł sposobu, by go zatrzymać.
W siatkarskim środowisku o takich meczach mówi się, że trwały godzinę z prysznicem. Bo nim minie 60 minut zwycięzcy są już po kąpieli.

Protokół

Protokół

Jadar Radom - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3
(-14, -24, -16)

Stan rywalizacji play off 0-1
Jadar: Macionczyk, Kocik, Pęcherz, Bucki, Kokociński, Żaliński, Obdrzalek (libero) - Lipiński, Owczarski, Gawryszewski, Nowik. Trener Wojciech Stępień
ZAKSA: Żygadło, Novotny, Bakumowski, Kurek, Nowak, Szczygieł, Mierzejewski (libero) - Jarosz, Pilarz, Domonik. Trener Andrzej Kubacki.
Sędziowali: Maciej Maciejewski (Szczecin), Jacek Sęk (Kielce). Widzów 700.

Rozegraliśmy bardzo dobry mecz - przyznał Andrzej Kubacki, szkoleniowiec ZAKSY. - Przede wszystkim świetnie taktycznie. Mądrze ustawiał się blok (15 pkt w tym elemencie - przyp. red.) i to było kluczem do łatwego zwycięstwa.

Kędzierzynianie zaczęli od mocnego uderzenia. Najpierw zatrzymali lidera gospodarzy Wojciecha Żalińskiego (znalazł się w szerokiej kadrze Raula Lozano na Ligę Światową), a potem realizowali taktykę. Polegała ona na mocnej zagrywce, która utrudniała miejscowym rozegranie, a ułatwiała gościom ustawienie bloku. ZAKSA budowała swoją przewagę, by po 18 minutach wygrać 25:14!

Najbardziej wyrównany był set drugi. Jadar prowadził 8:5, ale po akcji Bartosza Kurka i asie serwisowym Eugena Bakumovskiego goście wygrywali 10:9. Gospodarze wyrównali na 20:20, a za moment objęli 1-punktowe prowadzenie. Zaczęła się walka punkt za punkt, którą w końcówce na swoją korzyść rozstrzygnęła ZAKSA. Spory udział w tym miał Jakub Novotny. Reprezentant Czech najpierw skutecznie zaatakował, a potem zdobył piłkę setową zagrywką. To rozbiło miejscowych. Na "otwarcie" III odsłony goście - przy zagrywce Novotnego - odskoczyli na 6:0, by za moment wygrywać 9:1.
- ZAKSA zagrała wystarczająco dobrze, by nas zbić - przyznał po spotkaniu trener Jadaru Wojciech Stępień. - Chciałem przeprosić kibiców za to, co obejrzeli. Ludzie chcieli zobaczyć dwa zespoły występujące w PLS-ie, a zobaczyli jeden i była nim drużyna z Kędzierzyna-Koźla.
- Radom słabo zagrywał, my dobrze blokowaliśmy i poza drugim setem cały mecz mieliśmy pod kontrolą - skomentował Marcin Nowak, kapitan ZAKSY.

Za najlepszego zawodnika meczu uznano Novotnego.
- Komisarz wskazuje najlepszego zawodnika i Kuba z pewnością zagrał dobrze, ale na wyróżnienie zasłużył cały zespół - podsumował Kubacki. Drugi i ewentualnie trzeci mecz rozegrane zostaną 5 i 6 kwietnia w Kędzierzynie-Koźlu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska