Zakup mieszkania. Uważaj na metraż!

(arti)
Dla kupującego bardziej korzystna jest nowa norma (PN-ISO 9836). (fot. archiwum)
Dla kupującego bardziej korzystna jest nowa norma (PN-ISO 9836). (fot. archiwum)
Zanim kupisz mieszkanie, zapytaj, jak liczona jest powierzchnia.

Kupując nowe mieszkanie, często nie można dokonać pomiaru powierzchni, bo lokal jeszcze nie powstał. O jego wielkości mówi więc tylko umowa podpisana z deweloperem. - Niech to jednak nie usypia naszej czujności - ostrzegają eksperci Home Broker, firmy zajmującej się doradztwem.

Zobacz: Opole. W niedzielę II Targi Nieruchomości i Wyposażenia Wnętrz

Po pierwsze nie każdy deweloper posługuje się pojęciem powierzchni użytkowej, po drugie nawet tak określony metraż można mierzyć na dwa sposoby.

Dla kupującego bardziej korzystna jest nowa norma (PN-ISO 9836). Zakłada, że powierzchnię liczy się na poziomie podłogi w stanie wykończonym, czyli z tynkami. Stara norma (PN-70 B-02365) mówi natomiast o liczeniu powierzchni na wysokości 1 m i bez tynków.

Warto też zwrócić uwagę na skosy

Obie normy traktują ten temat odmiennie, ale i w przypadku skosów stosowanie nowej normy jest bardziej korzystne.

Zdarza się także, że deweloperzy sprzedają mieszkania, przeliczając cenę nie na powierzchnię użytkową, ale na powierzchnię wewnętrzną.

Oznacza to, że metraż lokalu jest liczony tak, jakby zniknęły wszystkie ściany wewnętrzne. Tym samym mieszkanie staje się droższe niż wówczas, gdy liczy się powierzchnię użytkową.

Zobacz: Rynek nieruchomości. O boomie już zapomnijmy

Jak się przed tym ustrzec?

Eksperci Home Broker radzą dokładnie czytać projekt umowy podpisywanej z deweloperem.

W niej to można znaleźć informacje o sposobie liczenia powierzchni mieszkania. Nawet jeśli konkretna norma dotycząca powierzchni nie zostanie powołana w treści umowy, to musi być w załączniku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska