Zamek poszedł za 250 tys. złotych

fot. Robert Lodziński
Dziś zabytek straszy pustymi oknami. Jest zrujnowany w 65 procentach. Latem mieszkańcy Prudnika pokazywali go Słonecznemu Patrolowi nto.
Dziś zabytek straszy pustymi oknami. Jest zrujnowany w 65 procentach. Latem mieszkańcy Prudnika pokazywali go Słonecznemu Patrolowi nto. fot. Robert Lodziński
Przedsiębiorca z Podhala kupił renesansowy zamek z zabytkowym parkiem. W Łące Prudnickiej urządzi centrum hotelowo-konferencyjne.

Na zorganizowaną przez komornika licytację przyjechało dwóch chętnych - zakopiańczyk oraz grupa przedsiębiorców z Krakowa.

Poprzednim właścicielem zamku w Łące było katowickie Towarzystwo Inwestycyjno-Handlowe Dexo, które kupiło posiadłość od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Nic jednak nie zrobiło z budynkiem, nie płaciło rat i agencja wystąpiła do sądu o zlicytowanie nieruchomości. Udało się to dopiero za trzecim razem.

Wcześniej zamek w Łące nie cieszył się większym zainteresowaniem. Poprzedni właściciel ma długi wobec AWRSP i Skarbu Państwa (łącznie ok. 350 tysięcy złotych), ale z chwilą sprzedaży zastawy hipoteczne poprzednika zostaną wykreślone. Nabywca kupuje więc posiadłość bez obciążeń.

Rezydencja składa się z 2,5- hektarowego parku oraz zamku z 53 pomieszczeniami o powierzchni prawie 3 tys. metrów kwadratowych. Renesansowa budowla z czterema skrzydłami, wieżą i wewnętrznym dziedzińcem powstała prawdopodobnie w XV wieku. W swoich dziejach była wielokrotnie przebudowywana.
Ostatnim prywatnym właścicielem Łąki był starosta prudnicki Herman von Holtitz, którego żona uciekła stąd w zimie 1945 roku. Ich spadkobierczyni podobno mieszka w Paryżu i kiedyś odwiedziła Łakę, ale nie była zainteresowana odzyskaniem zabytku.

Ostatnią wojnę zamek przetrwał bez uszkodzeń, rozgrabiono go dopiero później. Od lat 80. popadał w ruinę. Budowla jest zrujnowana w 65 procentach, a rzeczoznawca wyceniał ją ostatnio na 266 tys. zł.
Nowy właściciel zapowiada, że stopniowo przywróci zamkowi świetność i urządzi tu centrum hotelowo-konferencyjne.

Przemysław Krokowski jest bratem Macieja Krokowskiego, byłego burmistrza Zakopanego, który przez wiele lat prowadził dużą turystyczną spółkę "Polskie Tatry".
- Ten zamek po odrestaurowaniu świetnie się nada na cele turystyczne - cieszy się Józefa Pasierbek, mieszkanka Łąki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska