Jedyna w mieście kryta pływalnia ma wadę konstrukcyjną, która zmusiła gminnych urzędników do podjęcia decyzji o jej zamknięciu. - Chodziło o bezpieczeństwo osób korzystających z obiektu - zarówno amatorów pływania, jak i pracowników. Decyzję podjęliśmy po konsultacji z powiatowym inspektorem nadzoru budowlanego i ekspertyzach wykonanych przez specjalistyczną firmę. Z opinii wynikało, że dalsze użytkowanie niecki może grozić katastrofą budowlaną - tłumaczy burmistrz Namysłowa Bartłomiej Stawiarski.
Problematyczny okazał się beton. - Do budowy niecki użyto kompozytu o zbyt niskiej klasie. Nie wytrzymał on naporu wody, przez co pojawiły się spore pęknięcia - słyszymy.
Władze gminy stanęły więc przed trudną decyzją: przeprowadzić gruntowny remont niecki oraz instalacji z filtrami, pompami i całą aparaturą służącą do zasilania basenu w wodę, czy wybudować obiekt na nowo.
- Szacujemy, że koszt remontu to około 7 milionów złotych. Pytanie, czy warto inwestować takie pieniądze w 12-letni już obiekt, czy lepiej zamienić go na przykład w tak popularne ostatnio miejsce, jak park trampolin, a krytą pływalnię wybudować w innym miejscu? Zobaczymy. Póki co czekamy na ostatnie ekspertyzy i będziemy rozmawiać z urzędnikami oraz radnymi, co dalej począć w tej sprawie - podsumowuje burmistrz Stawiarski.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?