Zamknięcie obwodnicy Opola opóźni się

SM / Archiwum
Wzmocnienia wymaga fragment najazdu na wiadukt, który jest częścią obwodnicy i przebiega nad linią kolejową. Sam wiadukt drogowcy wyremontowali w pierwszej połowie roku.
Wzmocnienia wymaga fragment najazdu na wiadukt, który jest częścią obwodnicy i przebiega nad linią kolejową. Sam wiadukt drogowcy wyremontowali w pierwszej połowie roku. SM / Archiwum
Nie w poniedziałek, ale najwcześniej pod koniec tygodnia dojdzie do zamknięcia obwodnicy Opola. To konieczne, bo drogę trzeba szybko wzmocnić.

Wzmocnienia wymaga fragment najazdu na wiadukt, który jest częścią obwodnicy i przebiega nad linią kolejową.

Za 180 metrów nowej jezdni zapłacimy nieco ponad 1,4 mln zł. Miejski Zarząd Dróg we podpisał już w tej sprawie umowę z firmą Adac-Lewar.

Planowano, że w najbliższy poniedziałek dojdzie do zamknięcia odcinka obwodnicy pomiędzy ulicami Sobieskiego-Budowlanych i Luboszycką.

Na razie jednak wykonawca wciąż nie wie, kiedy otrzyma oznakowanie, niezbędne do wytyczenia objazdu.

Dlatego MZD ocenia, że do zamknięcia dojdzie w czwartek lub piątek, ale konkretnej daty drogowcy na razie nie podają.

Przypomnijmy, że zaplanowano już objazd dla kierowców jadących obwodnicą. Będzie wyglądał inaczej niż ostatnio, gdy remontowano wiadukt. Samochody jadące od strony Wrocławia pojadą ulicą Budowlanych, Harcerską i dalej ulicą Luboszycką.

Z kolei ci, którzy będą chcieli jechać do Wrocławia, pojadą najpierw ulicą Luboszycką, Kępską i dalej ulicą Budowlanych. Uwaga! Ulice Harcerska i Kępska staną się jednokierunkowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska