Zanieczyszczenie w potoku zauważył ktoś w wiosce Burgrabice koło Głuchołaz w czwartek 30 marca około godziny 17:00.
Na miejsce ściągnięto strażaków, którzy razem z miejscowym rolnikiem, rozstawili w poprzek potoku bariery ze słomy.
Niewiele to jednak dało, bowiem substancja rozpuściła się w wodzie, a nie płynęła po jej powierzchni, jak jest w przypadku substancji ropopochodnych.
- Biała plama ciągnęła się na długości około 800 metrów - informuje Zdzisław Orzeł z zarządzania kryzysowego w gminie Głuchołazy. – Substancja zanieczyszczająca nie miała żadnego zapachu, nie zostawiła śladów na brzegach. Nie zauważyliśmy też martwych ryb czy innych zwierząt.
Strażacy sprawdzili koryto potoku na całej długości, aż do miejsca gdzie potok przepływa granicę z Republiką Czeską. Nie znaleźli miejsca, gdzie ścieki trafiły do wody.
Nie można wykluczyć, że przypłynęły z Czech. O zatruciu wody poinformowano także nyskie wodociągi, bowiem Mora wpływa do Białej Głuchołaskiej, z której ujmowana jest woda pitna dla Nysy.
Na miejsce przyjechali inspektorzy Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska, którzy pobrali próbki do badań.
- Trwają badania zebranych próbek, jeszcze nie możemy powiedzieć, jaka substancja trafiła do wody – mówi Sylwia Stemplewska, rzecznik opolskiej WIOŚ.
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?