Zapomnieli o 116 metrach ulicy. Absurd na Oświęcimskiej w Opolu

Artur  Janowski
Artur Janowski
- Nie mieści nam się w głowie, że zapomniano o fragmencie naszej drogi - mówi Anna Kusakiewicz-Dawid, mieszkanka ulicy i członek Stowarzyszenia Grotowice.
- Nie mieści nam się w głowie, że zapomniano o fragmencie naszej drogi - mówi Anna Kusakiewicz-Dawid, mieszkanka ulicy i członek Stowarzyszenia Grotowice. Artur Janowski
Choć miasto remontuje ulicę Oświęcimską, to chodnika do ostatniego przystanku na razie nie będzie budować. - Nie możemy, to poza granicami miasta - tłumaczą drogowcy.

Gdy dwa tygodnie temu w Grotowicach rozpoczęto remont Oświęcimskiej, mieszkańcy myśleli, że ulica będzie wyremontowana aż do ostatniego przystanku na granicy z gminą Tarnów Opolski.

- Utwierdzał nas w tym fakt, że przecież urząd od dawna przygotowywał projekt remontu całej drogi - opowiada Anna Kusakiewicz-Dawid, mieszkanka oraz przedstawicielka Stowarzyszenia Grotowice. - Tymczasem teraz okazało się, że mimo gotowego projektu 116 metrów ulicy Oświęcimskiej nie będzie remontowane. Na dziś możemy zapomnieć o chodniku, którym mieliśmy chodzić na przystanek. Trudno nam zrozumieć takie postępowanie Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu - oburza się pani Anna.

Ale jak twierdzi Arkadiusz Karbowiak, dyrektor MZD, miasto nie ma prawa remontować końcówki ulicy Oświęcimskiej. Powód? To teren należący do gminy Tarnów Opolski, a administrowany przez Zarząd Dróg Wojewódzkich.

- Na zwykłych mapach często wygląda to inaczej, ale tak naprawdę nie jest to fragment ulicy, który podlega nam - twierdzi Karbowiak.

- Urzędnicy powinni mieć taką wiedzę na etapie planowania inwestycji, przecież można było zrobić ten remont jakoś wspólnie z sąsiednią gminą czy marszałkiem, któremu podlega przecież ZDW - ripostuje Anna Kusakiewicz-Dawid.

Tymczasem, jak słyszymy, pracownicy ZDW byli przekonani, że drogę w całości wykona MZD.

- Uzgadniali u nas projekt i myśleliśmy, że w ramach inwestycji zrobią też te 116 metrów - opowiada Arkadiusz Branicki, rzecznik ZDW. - Teraz sprawa jest trudniejsza, bo my tego w planach nie mamy, a biorąc pod uwagę ogólny brak pieniędzy, to trudno będzie szybko znaleźć kilkaset tysięcy złotych.

Dyrektor Karbowiak ocenia, że bez porozumienia prezydenta z marszałkiem i sąsiednią gminą problematyczny odcinek ulicy Oświęcimskiej jeszcze długo nie będzie remontowany. - Trudno mi powiedzieć, dlaczego wcześniej nikt nie pomyślał, aby tę sprawę uregulować - przyznaje Karbowiak. - Postaramy się jednak wszystko wyprostować, a niebawem ponownie spotkać się z mieszkańcami. Na razie nie mogę jednak deklarować, kiedy remont nastąpi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska