- Mogłabym stać pod taką kurtyną nawet dwie godziny - śmieje się Katarzyna Rucka, która na co dzień mieszka w Irlandii. W Opolu spędziła dzieciństwo, więc upały zastały ją w trakcie sentymentalnej podróży. Pani Katarzyna nawet pogawędkę telefoniczną ucięła sobie stojąc pod kurtyną wodną, nieopodal opolskiego ratusza. - Teraz w Irlandii jest 12 stopni, więc tutaj czuję się jak na Saharze. U nas jest szaro i od trzech dni leje, dlatego korzystam ze słońca, bo te temperatury sprawiły, że czuję się jak na egzotycznych wakacjach.
W poniedziałkowe południe sposobu na żar lejący się z nieba szukali młodsi i starsi. Ci pierwsi odważnie zatrzymywali się na kilka chwil pod kurtynami i wychodzili spod nich ociekając wodą. Seniorzy przysiadali nieopodal kurtyn, licząc, że bryza z kropelkami wody przyniesie choć odrobinę ulgi. Nawet turyści, w drodze na dworzec, próbowali się w ten sposób chłodzić, nie zważając, że moczą walizki.
Upały mają towarzyszyć nam do końca tygodnia. We wtorek (27.06) możliwe są jednak opady oraz burze.
Sonda - Czy Polacy chcą amerykańskiej elektrowni atomowej w Polsce?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?